Relacja i podsumowanie serii Master Kids
Czas płynie szybko, za nami VI i jednocześnie finałowa runda treningów Master Kids, które odbywały się w formie zawodów. Na początek skupmy się na wnioskach – co dały takie treningi i jakie są korzyści? W cyklu Master Kids udział biorą dzieci w różnym wieku. Najmniejsza klasa 50cc to dzieci w wieku 6-10 lat, a więc niekiedy starsze niż w klasie 65cc, w której najmłodszy uczestnik ma zaledwie 7 lat. Reszta grupy 65 to wiek 8 do 10 lat.
Selekcja po treningach pozwala podzielić podopiecznych na grupy względem umiejętności. Na ostatniej rundzie pomiar czasów okrążeń II wyścigu wskazał że grupa MX65 jedzie najszybciej (nie licząc Filipa Bukowicza, który wystąpił gościnnie w MX85), zaraz po nich klasyfikuje się MX85 i MX50. To pokazuje że nie koniecznie starsi i więksi jadą szybciej. Gdy rozpoczynał się sezon część dzieci trenowała nieregularnie, jednak wraz ze wzrostem zainteresowania serią Master Kids, rosła też chęć rywalizacji. Rodzice chętniej uczęszczali z dziećmi na offroadowe spotkania, a dzieci same pilnowały regularnych treningów. Efektem tego jest wzrost formy całej grupy i powstanie sekcji MX85, która w przyszłym sezonie będzie rywalizowała w Master Kids regularnie. Bardzo małe różnice w tabeli punktowej spowodowały zaciętą rywalizację do samego końca serii.
Wsparcie sponsorów w organizacji imprezy i zaangażowanie organizatorów przyczyniły się do atrakcyjności i profesjonalizmu całego przedsięwzięcia. Profesionalnie przygotowany tor, maszyna startowa i zabezpieczenie na skokach, stały się standardem. Efektowne puchary i oblewanie w geście triumfu dziecięcym szampanem, stały się nieodzownym elementem każdej rundy. Na każdej imprezie wpajane są zawodnikom podstawy bezpieczeństwa podczas wyścigu. Wszystkie procedury są takie same jak na prawdziwych zawodach motocrossowych. Część z naszych uczestników to licencjonowani zawodnicy z doświadczeniem w zawodach rangi MP, lecz niektórzy styczność z tego typu rywalizacją mają po raz pierwszy, ucząc się formy zawodów od nowa. Wniosek: Uczymy jak startować w zawodach!
Ostatnia, finałowa runda Master Kids odbyła się na torze Gdańsk Olszynka. Obiekt został znakomicie przygotowany, lecz pogoda sprawiła nie lada niespodziankę. Była to pierwsza błotnista runda w tym sezonie. Przez kilka godzin intensywnie padało, przez co tor zamienił się w breję. Pierwsze treningi pozwoliły rozjeździć nawierzchnię i podczas samych wyścigów nie stanowiło to już problemu. Ostatnia runda była rozstrzygająca w kwestii zdobytych tytułów w grupie MX 50 i MX 65, ponieważ do końca nie było pewne kto zostanie Master Kids Champion. W grupie MX 50 o tytuł walczył Sajmon Zarach/Cobra Rabittsport Met-Lak, który musiał odrobić 3 pkt. straty do prowadzącego Igora Lemańczyka/MX RACING TEAM by KOWALSKI . Po ostatnich słabszych występach Sajmona zadanie wydawało się być dość trudne patrząc na dobrą formę Igora. O trzecie miejsce w tej grupie walczyli natomiast Bartosz Popielnicki/Cobra Rabittsport MX Team oraz Artur Gałuszka/MX RACING TEAM by KOWALSKI, który musiał odrobić 7 pkt. do Bartka, aby móc wskoczyć na trzecie miejsce. Niestety trudne warunki na torze zweryfikowały wszystko.
Wyścig pierwszy rozpoczął się w nerwowej atmosferze, bo nikt do końca nie wiedział czego się spodziewać. Najlepszym refleksem wykazał się Sajmon Zarach, który wygrał start i to on objął prowadzenie. Za nim jako drugi wystartował Bartosz Popielnicki. Bardzo dobrą formą tego dnia prezentował Sajmon, który szybko odjechał rywalom, wygrywając pierwszy wyścig. Szczęścia nie miał w tym wyścigu Artur i Igor, którzy przewrócili się i musieli gonić uciekającego Bartka. Po kilku okrążeniach, goniąca go dwójka zawodników mocno naciskała, jednak Bartosz Popielnicki okazał się silniejszym rywalem niż się wszystkim wydawało i twardo odpierał ataki rywali do samej mety. Taki przebieg zdarzeń sprawił ,że przed ostatnim wyścigiem Sajmon musiał znaleźć się przed Igorem, Artur natomiast, żeby być trzecim musiałby wygrać i czekać na przebieg wyścigu.
Drugi wyścig rozpoczął Bartek Popielnicki, przy okazji zdobywając nagrodę za wygrany start, choć nie długo cieszył się prowadzeniem. Już po kilku zakrętach wyprzedził go Sajmon Zarach i to on ponownie wygrywa wyścig, który dał mu pierwszy tytuł Master Kids Champion MX50. Sytuacja nieco dramatyczniej wyglądała za plecami Sajmona. Na jadącego na drugim miejscu Bartka ponownie atak przeprowadzał Artur Gałuszka, który robił co mógł, aby go wyprzedzić, jednak bez skutku. Niestety po jednym ze skoków Bartek przewrócił się, a jadący zaraz za nim Artur uderzając w niego, wykluczył go z wyścigu. Arturowi ta sytuacja pozwoliła dojechać na drugim miejscu. Na trzeciej pozycji stawił się Jakub Kowalski. Największym pechowcem tego dnia był Igor Lemańczyk, który wywrotką pogrzebał swoje szanse na zwycięstwo. Piąty w klasyfikacji zawodów Igor, ostatecznie uplasował się na drugiej pozycji w Master Kids. Pomimo pechowego upadku Bartka i nie ukończenia drugiego wyścigu, zdołał pozostać na podium, stając się trzecim zawodnikiem w Master Kids MX 50 2013. Czwarte miejsce przypadło Arturowi Gałuszce.
W grupie MX 65 najszybszy okazał się Olaf Włodarczak/Cobra Rabittsport MX Team, który ze sporą przewagą punktów stanął do rywalizacji. Do zwycięstwa wystarczyło, aby ukończył oba wyścigi. W tej grupie walka toczyła się o drugie miejsce między Mikołajem Białeckim/MX RACING TEAM by KOWALSKI oraz Hubertem Cybulskim/Cobra Rabittsport MX Team, również jadącym na motocyklu 50cc. Aby odrobić straty, Mikołaj musiał ukończyć wyścigi przed Hubertem, choć ten wcale nie miał zamiaru się poddać. Start pierwszego wyścigu należał do Olafa i to on objął prowadzenie. Niestety po przewrotce musiał oddać pozycję lidera Damianowi Zdunkowi, który wygrał pierwszy wyścig. Walka o trzecie miejsce trwała pomiędzy Hubertem i Mikołajem. Po wywrotce Białeckiego, zwycięsko z tej batalii wyszedł Hubert Cybulski, powiększając tym samym przewagę nad Mikołajem przed ostatnim wyścigiem.
W drugim wyścigu Olaf Włodarczak ponownie wystrzelił na starcie, obejmując wyraźne prowadzenie, pewnie doworząc do mety zwycięstwo. Zaraz za nim jechali kolejno – Mikołaj Białecki, Hubert Cybulski i Damian Zdunek. Tym razem Mikołaj nie dał szans Cybulskiemu i Zdunkowi, starając się utrzymywać wysokie tempo prowadzącego Olafa. Hubert Cybulski i Damian Zdunek (9 lat) nie zdołali dogonić Mikołaja który zajął drugie miejsce i uplasował się w zawodach przed Hubertem. Przewaga Huberta Cybulskiego (6 punktów) nie została jednak odrobiona i klasyfikacja sezonu pozostała bez zmian. Podsumowując obydwa wyścigi, miejsce pierwsze zgarnął Olaf Włodarczak, drugi był Damian Zdunek, zaś na trzeciej pozycji ukończył Mikołaj Białecki.
Podziękowanie za pomoc w organizacji składamy firmom Zdunek i MX Racing Team by Kowalski, maszynę startową ufundował Met-Lak, zaś ściankę za maszyną przygotowała firma ERKA. Za wspaniałe puchary chcielibyśmy podziękować firmie Rabittsport. Ogromne podziękowania za pomoc w przeprowadzeniu serii Master Kids składamy również wszystkim rodzicom i znajomym.
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze