Ścigacz.pl

W miniony weekend Mistrzostwa Świata Hard Enduro zawitały do USA podczas Red Bull Tennessee Knockout. Tym samym HEWC wkroczyły na nowy grunt, gdzie najlepsi zawodnicy serii zmierzyli się z amerykańskimi rywalami.

Zawody rozegrano w Trialowym Centrum Treningowym w Sequatchie w stanie Tennessee, gdzie w przeszłości odbywały się Mistrzostwa Świata w Trialu. Teren ten jest idealny pod Hard Enduro ze względu na skaliste koryta rzek, głazy, wodospady i strome leśne podjazdy. Do tego nieprzewidywalna pogoda i wysoki poziom wilgotności od lat zapewniają zawodnikom ciężki fizycznie wyścig.

11. edycja Red Bull TKO rozegrana została w formie serii wyścigów w stylu pucharowym. Od sobotnich kwalifikacji dla 400 amatorów, z których najlepsi zawodnicy awansowali do niedzielnego wyścigu głównego, przez sobotni 18-osobowy Prolog dla klasy Pro w formie Red Bull Straight Rhythm z trasą w stylu EnduroCrossu, po serię wyścigów niedzielnych.

W niedzielę zawodnicy walczyli o awans do kolejnej rundy za każdym razem, gdy wjeżdżali na tor. W finałowym wyścigu 15 zawodników, na skróconej, ale intensywniejszej trasie, walczyło o zwycięstwo.

Sobotni Prolog w stylu Straight Rhythm EnduroCross zadecydował o kolejności startu w głównym niedzielnym wyścigu. Krótki, wypełniony przeszkodami tor, okazał się idealny dla Billy'ego Bolta, który najlepiej rozpoczął swój występ w Stanach Zjednoczonych, wygrywając prolog. Tadeusz Błażusiak zajął drugie miejsce, a trzecie wywalczył Jonny Walker.

Niedzielne wyścigi zostały podzielone na wyścig Hot Lap (na najlepsze okrążenie), dwa wyścigi pucharowe, jeden wyścig ostatniej szansy (LCQ) i finałowy Knockout, które zapewniły w sumie ponad dwie godziny intensywnego ścigania.

Manuel Lettenbichler, z czasem 6:06.110, okazał się być najlepszy w wyścigu Hot Lap. Mani był prawie dwie sekundy szybszy niż Billy Bolt i 4,5 sekundy szybszy niż Trystan Hart.

Jednak od tego momentu wszystkie wyścigi należały do ​​jednego zawodnika, Billy'ego Bolta. Kierowca zespołu Rockstar Energy Husqvarna dał jasno do zrozumienia, że ​​chce wygrać w USA, już kiedy wygrał pierwszy wyścig pucharowy. Lettenbichler i Hart zajęli odpowiednio drugie i trzecie miejsce.

W drugim wyścigu było podobnie, Bolt odjechał stawce i zakończył z prawie 40-sekundową przewagą nad drugim zawodnikiem, Trystanem Hartem. Mario Roman zajął trzecie miejsce.

W finałowym Knockout'cie Bolt zmierzył się z Lettenbichlerem, który zgarnął holeshota, objął prowadzenie, ale niestety dla niego, upadł na ostatnim okrążeniu. Dzięki zwycięstwu, Billy zakończył swoją podróż do USA z maksymalną liczbą punktów do klasyfikacji. Aktualnie tylko jeden punkt dzieli tych dwóch zawodników w generalce.

- Było intensywnie, ale się nie poddawałem - powiedział Billy na mecie. - Myślałem, że przegrałem, kiedy Mani mnie wyprzedził, ale potem udało mi się go wyprzedzić, następnie on odzyskał prowadzenie, a potem znów ja to zrobiłem. I to wszystko na ostatnim okrążeniu! To szalony sport, który pokazuje, że trzeba walczyć do końca.

Lettenbichler w finale zawzięcie walczył z Boltem. Zawodnicy wielokrotnie wymieniali się na prowadzeniu podczas ostatniego okrążenia, ale ostatecznie zwycięstwo prześlizgnęło się Maniemu przez palce. Bolt był szybszy o zaledwie 2,34 sekundy. Mimo to zawodnik KTM nadal ma przewagę (jednego punkta) w klasyfikacji.

Trzecie miejsce zajął Trystan Hart z prawie minutą straty do Bolta. Kanadyjczyk konsekwentnie stawał na podium przez cały dzień, ale dwaj europejscy kierowcy wrzucili wyższy bieg już na początku finału, nie dając mu szans.

Wade Young i Mario Roman, podobnie jak w Rumunii podczas Red Bull Romaniacs, finiszowali jeden za drugim, ale tym razem na czwartym i piątym miejscu.

Tadeusz Błażusiak, po świetnym Prologu (2), całkiem niezłym występie w Hot Laps (5) oraz dobrym starcie w pierwszym wyścigu (8), w drugim zmagał się z kontuzją ramienia i ostatecznie nasz reprezentant ukończył na 21 pozycji, czyli poza finałową piętnatką. Jak napisał na swoich social mediach, po powrocie do domu podda się badaniom i wtedy zdecyduje co dalej. Życzymy Taddy'emu dużo zdrowia!

Zawodników czeka obecnie blisko miesiąc przerwy, który przeznaczą zarówno na chwilę regeneracji jak i na intensywne przygotowania do szóstej rundy cyklu – HERO Challenge.

Już 11-12 września światowa czołówka zagości w Dąbrowie Górniczej, a Manuel Lettenbichler zawalczy o utrzymanie prowadzenia w klasyfikacji generalnej z depczącymi mu po piętach rywalami oraz wspieranymi przez biało-czerwonych kibiców reprezentantami Polski - Tadeuszem Błażusiakiem, Dominikiem Olszowym oraz Oskarem Kaczmarczykiem.

Zostań częścią pierwszej, historycznej rundy Mistrzostw Świata FIM Hard Enduro w Polsce i kibicuj naszym. Ekstremalne emocje na najwyższym, światowym poziomie gwarantowane!

Wyniki Red Bull TKO 2021

1. Billy Bolt
2. Manuel Lettenbichler
3. Trystan Hart
4. Wade Young
5. Mario Roman
6. Alfredo Gomez
7. Jonny Walker
8. Cody Webb
9. Ryder LeBlond
10. Teodor Kabakchiev
11. Jordan Ashburn
12. Michael Walkner
13. Will Riordan
14. Nick Fahringer
15. Cory Graffunder

Klasyfikacja generalna Mistrzostw Świata Hard Enduro

1. Manuel Lettenbichler 54
2. Billy Bolt 53
3. Wade Young 40
4. Mario Roman 37
5. Jonny Walker 34
6. Tadeusz Błażusiak 26
7. Alfredo Gomez 24
8. Michael Walkner 21
9, Teodor Kabakchiev 19
10. Graham Jarvis 15

Pełne wyniki znajdziecie TUTAJ.

Więcej informacji o polskiej rundzie HEWC na STRONIE oraz Facebooku.
Wydarzenie: TUTAJ.
 
Organizator: Agencja Sport UP
Strona cyklu Mistrzostw Świata FIM Hard Enduro - TUTAJ