R6 na pierwsze moto?
R6, a może R1 – czy sześćsetka za szybko się nie znudzi? Dziś od teoretyzowania przechodzimy do praktyki
Co na pierwszy motocykl, czy litr się nada? R6, a może R1 – czy sześćsetka za szybko się nie znudzi? CBR600RR, czy coś mocniejszego? Zrobiłem prawko po 40 latach, jakiego dużego choppera polecacie?
Tego typu pytania nie są nowością. Wciąż przewijają się przez grupy dyskusyjne i fora motocyklowe. Poświęcając tematowi najgorszych pomysłów na pierwszy sprzęt osobny, duży materiał, zebraliśmy wiele cierpkich komentarzy. Że przesadzamy, że można się opanować, że wystarczy mieć szacunek dla manetki.
Dziś od teoretyzowania przechodzimy do praktyki. Dostaliśmy ostatnio na skrzynkę redakcyjną list od pogrążonego w żalu ojca, ze zgodą na jego publikację celem przestrogi dla innych. Wnioski z niego płynące wyciągnijcie sami.
„Syn kochał motory. Kupił ścigacza R6, prosiłem i tłumaczyłem aż brakło mi argumentów. Chciał tego bardzo, chciał się wreszcie przesiąść ze skuterka Simsona na coś większego. Kręciło go to bardzo, ale to bardzo. Uzbierał w końcu na swoje marzenie, a że skończył 18 lat...
Nie najeździł się długo, w dniu odebrania prawa jazdy miał wypadek. Uderzył w bok samochodu, którego kierujący zbyt późno zasygnalizował swoje zamiary. Poturbował i na szczęście nic się Wiktorowi nie stało. Przeleciał przez tył samochodu i potłukł się nieco. Żartował sobie, że do trzech razy sztuka.
Niestety, do czego zmierzam, wczoraj miał następny i ostatni wypadek, zabił się. Wyremontował maszynę, nawet sam do tego rękę przyłożyłem - pracy jakiejś szukał na wakacje, nie znalazł. Mówię „choć”, bo wiedziałem że mu kasa potrzebna, „popracuj dla mnie”. Popracował, nawet się starał i ja się ucieszyłem. Wiktor miał sympatię, po raz pierwszy zakochał się. Dzwoniłem do dziewczyny żeby wiedziała co się stało. Poryczała się jak my wszyscy, a dziś przyjechała żeby zdjęcia nam dać. Takie, które tylko młodzi mają w swoich komórach - z baletów, imprez i takie tam.
Pogadaliśmy, poryczeliśmy i padło pytanie - czy chłopaki mogą Go (Wiktora) uszanować po swojemu w czasie pogrzebu? Poprosiłem żeby tego nie robili, że będzie nam i Wikiemu miło, jeśli przyjdą, ale żeby silnikami nie warczeli. Minęło kolejne pół dnia i zastanawiam się bardzo poważnie, czy im na to jednak nie pozwolić. Wiktor kochał motory i rozumiem, że jego przyjaciele i koledzy chcą coś zrobić, żeby dać upust swojemu żalowi.
Może bylibyście w stanie się zjawić w środę na 13:00 w Tomaszowie Mazowieckim. Może jest w tym jakiś sens, może nie. Jestem pewien, że Wiktor byłby zachwycony.”
Rodzinie i najbliższym zmarłego tragicznie Wiktora przesyłamy najszczersze kondolencje.
Komentarze 135
Pokaż wszystkie komentarzeMiałem różne motocykle. Począwszy od jawy 350 do bandita 650. Były po kolei : etka 150, gpx 600,tdm 850,gpz 500s,zzr 1200,z1000. Użytkowałem MT 01, ZX9R, starą fazerkę, xjr 1300. Wg mnie na ...
OdpowiedzTylko po co to podważac?? Przecież i tak nie zwróci mu to życia:( Stało się co się stało. Czy zginął by to przy 40, czy tak jak stwierdził biegły przewie przy 120 czy nawet przy 200 to i tak skutek...
Odpowiedzmieszkam w tomaszowie i glosno o tym bylo ale chlopak przegial z predkoscia niestety. wiem ze taki motor kusi ale troszke wyobrazni trzeba miec :(
Odpowiedzhttp://panorama.media.pl/content/view/314126 /
OdpowiedzNie wazne jakie to moto. Moze to,byc etz150,R6 i BMW 1000rr. Wystarczy miec troche oleju w glowie i kasy by kupic swoje upragnine cacko. Jesli mamy zbyt wiele mocy i nie czujemy sie ...
OdpowiedzJestem instruktorrem nauki jazdy ale ucze na b ale w mojej szkole pracuje chlopak i uczy na a wiec mysle sobie coz mi szkodzi zrobie sobie prawko na moto.Zaznacze ze mialem bardzo male ...
Odpowiedz