Runda VII: Bydgoszcz Zawodnicy ścigający się na skuterach ponownie pojawili się w Bydgoszczy. W klasie S1, ze zmiennym szczęściem, jechali czołowi zawodnicy i tym razem żaden z nich nie zdobywa okrągłej liczby punktów, obydwaj zgarniają ich po 45. Zaraz za Marcinem Hadułą i Jakubem Sudołem dojechał Karol Koksa, dla którego był to drugi start w tegorocznym pucharze PZM. Kolejny był jego klubowy kolega Łukasz Kałdowski. Kamil Nowaczyński odnotowuje trzecie z rzędu podwójne zwycięstwo, a Jakub Wróblewski znowu z drugim wynikiem. Jakub Sudoł zdobywa 29 punktów, co daje mu trzeci wynik w klasyfikacji po dwóch wyścigach. Kuba oraz Marcin Haduła, który tym razem pojechał trochę słabiej, pokazuje, że mimo młodego wieku i mniejszego doświadczenia jeżdżą na bardzo wysokim poziomie.
Klasa S3 podczas drugiej bydgoskiej rundy pełna była emocji. Tylko Dariusz Beszterda dwukrotnie dojeżdżał na 5 pozycji. Najwięcej punktów zdobył Szymon Rajczak za 1 i 2 miejsce. Jerzy Mieloch Jr. również był na najlepszej lokacie, ale następnie był 4, co dało mu 39 punktów. Jakub Wróblewski stawał na drugim i trzecim miejscu podium. Jerzy Mieloch Sr. raz miał okazję stanąć na najniższym stopniu pudła. Runda VIII: Poznań W stolicy polskiego sportu motorowego rozegrano VII i IX rundę o Puchar PZM w wyścigach skuterów. Najmniejsza klasa przebiegła bez niespodzianek i w ścisłej czołówce znalazł się Jakub Sudoł wraz z Marcinem Hadułą i to zawodnik jeżdżący w barwach Spetrans okazał się lepszy, a tym samym to on ma największe szanse na tytuł w tym roku. Po jednej rundzie przerwy wraca do stawki Kaja Kamińska i ze zmiennym skutkiem walczy z Mikołajem Wache bój o 3 lokatę. W klasie S2 na starcie pojawiło się aż 16 zawodników i tym samym odbyło się wiele przetasowań. Najwięcej, bo 36 punktów zdobył Marcin Haduła. Za nim uplasował się Jakub Wróblewski z 32 punktami. Bardzo dobrze pojechała Gosia Mieloch i zdobyła podczas rundy 27 punktów. Zwycięstwo "podzielili" między siebie Jerzy Mieloch Jr "do spółki" z Szymonem Rajczakiem. Dwukrotnie trzeci był Jerzy Mieloch Sr. Mniej szczęścia miał Jakub Wróblewski i nie stał tym razem na podium wraz z teamowym kolegą Dariuszem Beszterdą. Szkoda , że awaria wykluczyła Kubę z walki o najwyższy stopień podium, a sędziowie na tej rundzie popełnili parę istotnych błędów, za które niestety konsekwencje ponieśli zawodnicy. Runda IX: Poznań Podczas kolejnej poznańskiej rundy młodzi zawodnicy wcale nie odpuszczali. Mocno o zwycięstwo walczyła oczywiście dwójka Sudoł-Haduła i obydwaj je osiągnęli. Kaja Kamińska zaraz za nimi, nie dała tym samym szans na podium Karolowi Koksie. W klasie S2 zaszło pewne zgranie się zawodników, a mianowicie zwycięzca z pierwszego wyścigu zajmuje pozycję czwartą, a zawodnik, który był czwarty wskakuje na pierwsze miejsce. Takie zgranie zaszło między Jakubem Wróblewskim, a Marcinem Hadułą. Równo, bo dwukrotnie na drugiej lokacie znajdował się Kamil Nowaczyński, który ma już zapewniony tytuł Mistrza Polski. Świetnie pojechał młody Jakub Sudoł i podczas obu wyścigów znajdował się na podium. Widać ogromy progres tego zawodnika... Przypomnijmy, że jest to jego pierwszy sezon w wyścigach skuterów. Najwięcej punktów za 1 i 2 miejsce zdobył podczas przedostatniej eliminacji w klasie S3 Jerzy Mieloch Sr. Jego syn był dwa razy 3. Szymon Rajczak raz zaliczył zwycięstwo, ale musiał się także zadowolić pozycją 4. Jakub Wróblewski pojechał tylko w jednym wyścigu, podczas którego był drugi. Dariusz Beszterda samotnie walczył z reprezentantami teamu MielochRT. Praca sędziów znów nie była idealna, a skutki tego odczuwali zawodnicy. Runda X: Lublin Na okoliczność przedostatniej rozegranej eliminacji zawodnicy z zachodniej Polski musieli udać się na Kresy Wschodnie. Okoliczności sprzyjały ,,Sudołowi", który nie dał sobie odebrać podwójnego zwycięstwa. Marcin Haduła nie spasował i był zaraz za rywalem. Kaja Kamińska nie zajęła wyższego miejsca jak 3, ale robiła to systematycznie. W pięknym stylu, a mianowicie podwójnym zwycięstwem pojechał Kuba Wróblewski w klasie S2. Kamil Nowaczyński zakończył wyścig na drugiej pozycji. Jakub Sudoł najwyraźniej dobrze czuje się na tym obiekcie i po wcześniejszych zwycięstwach sięga po 3 lokatę. W największej klasie wystartowało tylko trzech zawodników, w tym dwóch reprezentujących rodzinę Mielochów, w szranki z nimi staje Kuba Wróblewski. Podczas wyścigów zawodnik teamu RapidRT sięga raz po zwycięstwo, a następnie po miejsce drugie. Taki sam rezultat uzyskuje Jerzy Mieloch Jr., natomiast Jerzy Mieloch Sr. na trzecim miejscu zmierza do mety. Runda XI: Radom Ostatnia runda sezonu okazała się najbardziej ,,kontrowersyjna"... W wyścigach skuterów pojawiła się postać podobnie zachowująca się do znanego z ,,klaksonowego" protestu w WMMP - Siary. Zacznijmy jednak od początku. Zawodnicy startujący w klasie S1 postanowili, że nie wystartują w tej klasie z powodu braku dużej ilości zawodników. Tak więc mistrzem klasy został Marcin Haduła. V-ce mistrzem reprezentant naszego teamu Jakub Sudoł. Klasa 2. Tutaj bezkonkurencyjni okazali się zawodnicy Rapid RT... 2 razy do mety na pierwszej pozycji dojechał Kuba Wróblewski... Za jego plecami, po zaciętej walce na ,, łokcie", dojechał w obydwu wyścigach Kuba Sudoł. Na 3 pozycji meldował się Kamil Nowaczynski. I gdy wydawało się , że to już koniec emocji związanych z klasą 2, okazało się, że na naszych zawodników czyli Kubę Sudoła i Kubę Wróblewskiego wpłynęły protesty... o ile w przypadku tego pierwszego, protest złożony został na wał korbowy, to Kuba Wróblewski został oprotestowany za brak ,,klapki" osłaniającej świece... To właśnie przykład protestu na tak zwany ,,Klakson". Kuba został zdyskwalifikowany za parę centymetrów większy otwór dostępu do świecy. Takie zachowanie Kamila Nowaczyńskiego ( który przez cały sezon też jeździł bez tej klapki, ale na ostatnią eliminację założył ją, gdyż wiedział z góry, że protest będzie składał) bardzo przypomina nam protest Siary... Natomiast protest na ,,Sudołka" został odrzucony i nasz zawodnik wzbogacił się o 250zł... W związku z tym , że Jakubowi Wróblewskiemu odebrano 25 pkt , zwycięzcą XI rundy został Jakub Sudoł. Klasa 3, pojedynek koalicji Mielochów z osamotnionym w walce Kubą Wróblewskim... I gdy mogło się wydawać, że koniec już w tym dniu emocji sportowych i ,,protestowych", wpłynął kolejny protest na Kubę Wróblewskiego. Tym razem na skuter w specyfikacji klasy 70ccm. Jurek Mieloch Jr oprotestował gaźnik w Yamasze Wróbla. Protest okazał się bezpodstawny i kolejny z naszych zawodników wzbogacił się podczas tej rundy. Taki protest na część, która mogłaby zwiększyć osiągi, jest jak najbardziej zrozumiała i nikogo nie bulwersowała, tak jak protest złożony na przysłowiowy już ,,klakson". Podsumowanie Tytuły mistrzów Polski powędrowały do: Klasa S1- Marcina Haduły, który od pierwszej rundy dzielnie walczył z Jakubem Sudołem i myślę, że ta dwójka młodych i utalentowanych zawodników może wiele osiągnąć w przyszłości, gdyż już teraz zwycięsko nawiązują walkę z bardziej doświadczonymi rywalami. Jeżeli chodzi o rywalizację w tej klasie mam nadzieję, że w przyszłym roku walka o pierwsze miejsce rozegra się między większą liczbą zawodników, co by znacznie podniosło poziom. Klasa S2: Kamila Nowaczyńskiego, który w tym roku w klasyfikacji generalnej stał się pewnym liderem, jednak bardzo blisko za nim, przez cały sezon był Jakub Wróblewski startujący również w klasie S3 Klasa S3: Zwycięstwo Jerzego Mielocha Juniora, który w niełatwej walce o dobre pozycje okazał się najlepszy pośród stawki. Jerzy Junior ma już czym się pochwalić, jeśli chodzi o zdobyte trofea, ale zapewne na tym nie poprzestanie. W sezonie 2007 liczymy na pojedynki czołowych Polskich Teamów Rapid RT oraz Mieloch RT, mamy również nadzieję na włączanie się do walki innych zawodników. Obydwa zespoły ostro będą trenować, aby w nadchodzącym sezonie walczyć o zwycięstwa, co sprawi, że na torach kartingowych będziemy świadkami zaciętej rywalizacji i sportowej walki. Dlatego zachęcam wszystkich do przybycia na eliminacje pucharu PZM w wyścigach skuterów. Korzystając z okazji chciał bym bardzo podziękować kilku osobom , które bardzo mi pomogły w startach. Mojemu przyjacielowi Arturowi ( Batmanowi ) Moderowi , który wiele razy pomagał mi przygotować skuter. Naszemu mechanikowi Panu Heniowi Wróblewskiemu za pomoc na zawodach , Panu Robertowi Sudołowi za pomoc, transport na zawody i wszystkim tym którzy pomogli mi w sezonie 2006. | |
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeByłem na kilku wyścigach i nie do końca wyglądało to tak jak Redaktor pisze - ale dobrze że wogóle coś piszą! Kibic chyba się Tobie coś pomyliło! Osobiście myźle że bez Mielochów to by tch ...
OdpowiedzCóż, ostatnia runda pokazała, że pewne reguły nie są przestrzegane nawet w sporcie, w który powinny się bawić przede wszystkim dzieci a nie stare pierniki. Można bowiem kogoś oprotestować, a można ...
OdpowiedzBrawa dla kibica. Zgadzam sie co do słowa !!! Sport to przedewszystkim zabawa i uczciwa walka , jesli ktos nie umie ponosic porażek nie powinien wcale startowac .
Odpowiedz