Ścigacz.pl

Kolejny sezon zmagań o puchar PZM w wyścigach skuterów już za nami

Kolejny sezon zmagań o puchar PZM w wyścigach skuterów już za nami. Polscy zawodnicy prezentują coraz wyższy poziom. Nie tylko na rodzimych torach, ale również na arenie międzynarodowej pokazują się z dobrej strony. Możemy poszczycić się tytułem Mistrza Europy Szymona Rajczaka, Wicemistrza Europy Jerzego Mielocha Jr oraz Mistrzostwem Niemiec w klasie 50ccm, należącym do Tomasza Nawrockiego. Znakomicie zadebiutowali także dwaj przedstawiciele naszego teamu - Jakub Wróblewski i Jakub Sudoł. Ten pierwszy był najszybszy w swojej klasie i gdyby nie awaria skutera i wywrotka, wygrałby wszystkie swoje wyścigi. W minionym roku odbyło się 10 rund, podczas których na starcie w trzech klasach do walki stanęło 48 zawodników. Oto zestawienie wyników wszystkich eliminacji wraz z komentarzem samych zawodników.

Runda I: Stary Kisielin 06.05.2006

W klasie S, czyli skutery o poj. 50ccm z ograniczeniem wiekowym do 15 lat, wyścig ukończyło 5 młodych zawodników: na pierwszym miejscu uplasował się Marcin Haduła wygrywając obydwa wyścigi, za nim pojawił się debiutujący w wyścigach Jakub Sudoł, który dwa razy był drugi, dwukrotnie trzeci okazał się Mikołaj Wache, miejscem 4 i 5 wymienili się Mateusz Wache oraz Michał Łaszewski.

Wyścig klasy S2 (50ccm, bez ograniczeń wiekowych) ukończyło 16 zawodników. Podwójne zwycięstwo zanotował Kamil Nowaczyński, mniej punktów zdobył Mariusz Słowiński oraz Paweł Kmieciak.

O zwycięstwo w klasie S3 na linii startu ustawiło się 5 zawodników dosiadających maszyn o poj. 70 ccm. Tutaj sytuacja na mecie dwukrotnie wyglądała tak samo: J. Mieloch Jr, J. Mieloch Sr, J. Wróblewski, K. Żyła i D. Beszterda. Szkoda, że zabrakło Szmona Rajczaka, który przygotowywał się do egzaminów maturalnych.

Runda II: Bydgoszcz 27.06.2006

Podczas drugiej eliminacji w klasie S1 miejscami z ostatniej rundy zamienili się Marcin Haduła wraz z Jakubem Sudołem. Na 3 i 4 pozycji wymieniali się Karol Koksa i Łukasz Kałdowski. Bracia Wache tym razem na swoje konta zdobyli mniej punktów. Co ciekawe, Łukasz to siostrzeniec jednego z najlepszych polskich zawodników - Marcina Kałdowskiego. Pod jego okiem rozpoczyna swoją przygodę z wyścigami skuterów.

Bydgoski tor przypasował Jakubowi Wróblewskiemu jadącemu w barwach teamu RapidRT, który wygrał obydwa wyścigi, zaraz za nim pojawił się Szymon Rajczak, który okazyjnie wystartował w klasie S2, na trzeciej pozycji przybył Kamil Nowaczyński. Kuba po raz pierwszy startował nowym dla siebie skuterem w klasie II, pokazując kto rządzi na mokrej nawierzchni.

Można bez cienia przesady powiedzieć, że Kuba Wróblewski na obiekcie w Bydgoszczy odniósł poczwórne zwycięstwo, gdyż w klasie S3 także okazał się najlepszy. W obydwu wyścigach walka o 2 miejsce rozegrała się między Szymonem Rajczakiem, a Dariuszem Beszterdą i obydwaj na przemian wychodzili z niej zwycięsko. Do najbardziej udanych startów nie zaliczy bydgoskiej eliminacji Jerzy Mieloch Jr., gdyż meldował się na ostatniej pozycji. Ogromne brawa należą się Darkowi za jak zwykle świetną jazdę na mokrej nawierzchni.

Runda III: Gostyń 28.06.2006

Już następnego dnia zawodnicy spotkali się na kolejnych zawodach rozgrywanych w Gostyniu. Obydwa wyścigi uczestnicy w wieku do 15 lat zakończyli na takich samych pozycjach. O pierwszą lokatę znowu walczyli Marcin Haduła z Jakubem Sudołem, tym razem na prowadzenie wyszedł Marcin. Trzecie miejsce należało do Kai Kamińskiej, która w swoim pierwszym wyścigu w tym sezonie pojechała naprawdę dobrze, zostawiając za sobą Mikołaja i Mateusza Wache.

Najbardziej oblegana klasa S2 zanotowała największy ścisk na torze, gdyż do zawodów zgłoszonych było 17 zawodników. Wyścigi przebiegły pod dyktando Kamila Nowaczyńskiego i Marcina Haduły, którzy wygrali na przemian wyścigi. Trzecie miejsce należało do Jakuba Wróblewskiego, ale nie były to jego ostatnie punkty zdobyte tego dnia

Kuba triumfował w największej klasie nie dając szans rywalom. Dwukrotnie próbował go dogonić Jerzy Mieloch Sr., jednak jego próby skończyły się na drugim miejscu z dużą (prawie pół okrążenia) stratą. J. Mieloch Jr zajął 3 i 4 pozycję zdobywając 29ptk., Dariusz Beszterda zajmował pozycję 3 i 5, Szymon Rajczak tym razem zakończył dzień z 24 punktami. W wyścigu wystartował także Alberto Azzini, jednak nasi zawodnicy nie dali mu żadnych szans. Po wyścigu doszło do scysji. Jerzy Mieloch Sr miał pretensje o wyprzedzenie go przez Jakuba, co w przypadku wyścigów wydawało się nieco śmieszne.

Runda IV: Suwałki

Klasa S1 podczas kolejnej rundy to kolejny pojedynek Marcina Haduły oraz Jakuba Sudoła, który to zdobył tym razem 50 punktów. Ta dwójkę goniła brać Wache, w kolejności Mikołaj i Mateusz.

W klasie S2 było dużo zamieszania i co do tej pory się nie zdarzało zbyt często, mało kto podczas drugiego wyścigu zajmował pozycję wywalczoną podczas pierwszego biegu. Na brak emocji nie można było narzekać. Najwięcej punktów podczas całej imprezy zdobył Jakub Wróblewski, ładnie zaprezentował się równą jazdą Mariusz Słowiński, a w klasyfikacji generalnej, po zakończeniu rywalizacji, na trzecim miejscu należy zaliczyć Jakuba Sudoła, który już odniósł podwójne zwycięstwo na tym obiekcie.

Podczas IV rundy w klasie S3 doświadczenie wzięło górę i na metę dwukrotnie pierwszy dojeżdżał Jerzy Mieloch Sr. Tym razem w cieniu ojca przybył Jerzy Mieloch Jr, a za nim Jakub Wróblewski.

Runda V: Radom

W wyścigach klasy S1 wystartowała tylko trójka młodych zapaleńców, którzy przyjechali w następującej kolejności: Marcin Haduła, Jakub Sudoł i Kaja Kamińska. Owa trójka przedstawia się bardzo obiecująco dla przyszłości tego sportu, gdyż jak już mieliśmy okazję zobaczyć, potrafią nawiązać walkę z bardziej doświadczonymi kolegami.

Radomska runda w klasie S2 należała do Kamila Nowaczyńskiego, który zgarnął 50 punktów. Na niższym miejscu na podium znalazł się Kuba Wróblewski. O trzecią lokatę walczyli Marcin Haduła z Mariuszem Słowińskim i zgodnie podzielili się nią, zajmując ją na zmianę.

W klasie S3 na podium stanęli tylko zawodnicy teamu MielochRT, w kolejności Jerzy Jr, Jerzy Mieloch Sr. i Szymon Rajczak. Kuba Wróblewski musiał się zadowolić 26 punktami za dwukrotnie zdobyte 4 miejsce, przed teamowym kolegą Dariuszem Beszterdą.

Będąc na półmetku rywalizacji warto spojrzeć, czy w klasach są już wyraźni liderzy. I tak w klasie S1 ostro walczą Jakub Sudoł z Marcinem Hadułą i chłopaki na przemian oblegają pierwsze miejsce. Jest w stawce Kaja, która niestety jechała do tej pory tylko dwie rundy, ale w Gostyniu pokazała klasę zostawiając w tyle braci Wache, którzy do tej pory systematycznie zbierali punkty.

W najliczniejszej klasie S2 najczęściej o czołowe lokaty walczył Jakub Wróblewski z Kamilem Nowaczyńskim. Dobrą postawę prezentuje Mariusz Słowiński, który jak do tej pory zawsze znajdował się na czołowych pozycjach. Trzykrotnie w tej klasie startował Marcin Haduła i podczas tych eliminacji zbierał wcale niemało punktów. Oczywiście w tej klasie mamy wielu zawodników, jednak skupiamy się na tych, którzy jechali regularnie i zbierali najwięcej punktów.

W klasie S3 startowało tylko 8 zawodników, a o podium walczyło 5, nie mniej jednak każdy z panów zasługuje na pochwałę za dostarczanie wielu sportowych wrażeń, gdyż na zajmowanych pozycjach często się zmieniali.

Runda VI: Lublin

Pojawiła się tu tylko trójka najmłodszych zawodników, a kolejność w jakiej dotarli na metę była mało zaskakująca. Drugie z rzędu podwójne zwycięstwo Marcina Haduły, którego goni Jakub Sudoł. Różnice w punktach były niewielkie i chłopaki musieli mocno odkręcać manetki w walce o tytuł mistrzowski.

Kamil Nowaczyński ponownie sięga po 50 punktów. Kuba Wróblewski zgarnia ich 40, ale przed nim były jeszcze 2 wyścigi. Jeśli chodzi o zdobyte punkty, to kolejny był Marcin Haduła. Kolejni zawodnicy często zmieniali swoje miejsca i mało który powtarzał wynik z pierwszego wyścigu.

Największa klasa miała dwóch zwycięzców: Jerzego Mielocha Jr i Szymona Rajczaka, obydwaj zawodnicy zdobyli dla siebie po 45 punktów. Jerzy Mieloch Sr. walczył o pozycję z zawodnikami teamu RapidRT i po dobrej jeździe raz zdołał im się oprzeć.