Mateusz Morawiecki pojawił się dziś na stacji benzynowej sieci Orlen. "W innych krajach ceny paliw rosną, u nas spadły zgodnie z obietnicami" - powiedział premier. Szef rządu wymienił również obowiązujące od 1 lutego zmiany, które mają ochronić Polaków przed gwałtownymi wzrostami cen, w tym paliw.

Chodzi o zerową stawkę VAT na podstawowe produkty żywnościowe, nawozy i gaz, oraz obniżkę z 23 proc. na 8 proc. stawki dotyczącej paliw silnikowych, tj. oleju napędowego, biokomponentów stanowiących samoistne paliwa, benzyny oraz gazu LPG.

Niższe stawki VAT będą obowiązywać do 31 lipca 2022 roku.  Premier zauważył, że działania polskiego rządu przynoszą realne efekty. "W innych krajach w ostatnim czasie ceny paliwa rosną o pięć, sześć procent. U nas spadły zgodnie z obietnicami" - podkreślił Morawiecki.

Premier policzył, że oszczędności na jednym tankowaniu będą wynosić dla przeciętnej rodziny przynajmniej kilkadziesiąt złotych. "Cena paliwa była po 6 zł, 6,10 zł, a dzisiaj mamy 5,29 zł, 5,30 zł, czyli 80-90 groszy różnicy" - chwalił się szef rządu.

Premier dodał również, że ceny czarnego złota są ściśle powiązane z kosztami wielu innych produktów. Są też nieodłącznym elementem wydatków na transport, co oznacza, że obniżki cen paliw będą miały pozytywny wpływ na pozostałe gałęzie gospodarki, pozwolą utrzymać wzrost gospodarczy i obronić miejsca pracy.  

Premier @MorawieckiM w #Warszawa: Wierzę, że tak jak do tej pory poprzez wiele naszych działań udało się i utrzymać dobry wzrost gospodarczy i uchronić miejsca pracy, tak teraz poprzez kolejne nasze działania zwalczymy w końcu tę inflacyjną hydrę. pic.twitter.com/IerBeFr08k

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 1, 2022

Czy Mateusz Morawiecki nie jest zbyt dużym optymistą? Rzeczywiście w przypadku przedświątecznej obniżki akcyzy ceny zmniejszyły się o ok. 20 groszy na litrze i obecne działania rządu też przyniosą spadki.

Ale zasadnicze pytanie brzmi: Jak długo pozostaną niższe? Przecież przedświąteczne obniżki już zostały "zjedzone" przez bardzo szybko rosnącej ceny ropy na rynkach światowych. Nie widać również, aby nagle miały spadać - tendencja wzrostowa cały czas się utrzymuje.

Czy Polacy zaoszczędzą na tankowaniu? Bez wątpienia tak, ale nie wiemy, jak szybko spirala cen znowu zacznie się nakręcać, a to może stać się o wiele wcześniej niż się spodziewamy.