Ścigacz.pl

Policja podejmuje coraz więcej działań mających na celu wykrycie wykroczeń drogowych. Nowoczesne metody monitorowania kierowców łamiących przepisy to m.in. obserwacja z powietrza. Niewielu kierowców zdaje sobie sprawę, że mogą być pod czujnym okiem bezzałogowego statku powietrznego (UAV), i wpadają w pułapkę.

Te urządzenia stają się coraz bardziej popularne w codziennych działaniach funkcjonariuszy, zwłaszcza przy monitorowaniu zachowań kierowców i pieszych. Drony są używane przez policję w całym kraju. Jedna z ostatnich akcji z pomocą latających szpiegów była prowadzona na przejściach dla pieszych w Gorzowie Wielkopolskim, na ulicy Piłsudskiego, gdzie często dochodzi do wypadków z powodu nadmiernej prędkości i nieustępowania pierwszeństwa pieszym. Mimo wprowadzenia surowych kar niektórzy kierowcy wciąż popełniają te same błędy.

Kierowcy są zobowiązani ustąpić pierwszeństwa pieszym na przejściu. Wyprzedzanie na pasach lub bezpośrednio przed nimi jest surowo karane. Mandaty za takie wykroczenia wynoszą 1500 złotych, a do tego dochodzi 15 punktów karnych. W przypadku recydywy kara jest podwajana.

Kontrola w Gorzowie Wielkopolskim, przeprowadzona za pomocą dronów, ujawniła szereg wykroczeń. Zarejestrowano m.in. przypadki niezatrzymania się przed przejściem oraz niebezpieczne manewry wyprzedzania. W wyniku jednej akcji zatrzymano 10 kierowców, którzy nie spodziewali się, że są obserwowani z powietrza.

Policja korzysta z nowoczesnych dronów DJI Matrice 300 RTK, które znacząco wspomagają funkcjonariuszy w monitorowaniu dróg. DJI to jeden z liderów w branży dronów i ceniony producent urządzeń takich jak kamery sportowe czy gimbale. Model Matrice 300 RTK to zaawansowane i bardzo drogie urządzenie, zapewniające do 55 minut lotu, maksymalny zasięg transmisji 8 km oraz zaawansowane funkcje AI. Matrice 300 RTK wyposażono w 6 czujników kierunkowych i pozycjonujących. Wizja to trzykanałowy podgląd wideo w rozdzielczości 1080p oraz 200-krotny zoom. Dzięki zaawansowanej optyce ten sprzęt może znajdować się nawet ponad kilometr od celu i skutecznie śledzić poczynania kierowców. Jeden egzemplarz to koszt ponad 47 000 zł.

Co prawda policja nie podaje statystyk mandatów nałożonych z pomocą dronów, ale wiele razy chwaliła bezzałogowe statki powietrzne (UAV), podając przy okazji ciekawe dane. Przykładowo, drogówka z Bydgoszczy potrzebowała tylko godziny, aby zarejestrować z pomocą drona 46 kierowców, którzy na skrzyżowaniu nie zatrzymali się przed znakiem "Stop".

Warto przypomnieć, że jakiś czas temu portal bielskiedrogi.pl postanowił sprawdzić skuteczność dronów. Chociaż dziennikarze nie posiadali tak zaawansowanego urządzenia, a jedynie prosty model DJI Mavic 2 wart ułamek ceny DJI Matrice 300 RTK, uruchomili UAV w pobliżu dwóch przejść dla pieszych na al. Andersa w Bielsku-Białej. Okazało się, że w ciągu zaledwie 15 minut dron dziennikarzy zaobserwował 46 wykroczeń. Wszystkie polegały na wyprzedzaniu bezpośrednio przed przejściem dla pieszych lub na samym przejściu. Zgodnie z obecnie obowiązującym taryfikatorem wykroczenie to jest karane mandatem w wysokości 1500 zł.

Łatwo policzyć, że gdyby poczynania kierowców śledzili policjanci, mogliby zarejestrować ponad 180 wykroczeń w godzinę, co przekłada się na ponad 270 tys. zł z mandatów po 60 minutach pracy urządzenia. Po pięciu godzinach starań policyjnego stróża do budżetu mogłoby trafić blisko 1,4 mln złotych. Nawet jeśli podzielimy tę kwotę na pół, to i tak efektywność zaledwie jednego drona jest ogromnym zaskoczeniem. Kierowcy nie mogą się już czuć bezkarni, nawet jeśli w pobliżu nie widać policji...