Policjant fa³szowa³ mandaty. Wpad³ przez kolegê po fachu
W powiecie bytowskim doszło do niecodziennego przypadku nadużycia ze strony funkcjonariusza policji drogowej. Policjant Grzegorz P., zatrudniony w tamtejszej komendzie, postanowił sobie dorobić do pensji kosztem kierowców. Metoda była niecodzienna, ale prosta.
Grzegorz P. najpierw własnym aparatem fotograficznym wykonywał zdjęcia pojazdom na drodze, a następnie, korzystając z policyjnych systemów, pozyskiwał dane ich właścicieli. Kiedy miał już dostęp do informacji, tworzył fikcyjne mandaty za przekroczenie prędkości, sugerując, że zostały one wystawione przez państwowy system obsługujący fotoradary CANARD.
W fałszywych wezwaniach do zapłaty kierowcy byli obligowani do dokonania przelewu na prywatne konto Grzegorza P., który liczył na szybki zysk. Kwoty, które pojawiały się na blankietach, wynosiły od 200 do 300 złotych.
Śledczy ustalili, że w sumie wystawiono osiem takich mandatów, jednak jedynie jeden z poszkodowanych faktycznie przelał pieniądze na podane konto. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku, Paweł Wnuk, poinformował, że na razie wiadomo tylko o jednej ofierze, która uregulowała fikcyjną karę.
Grzegorz P. został zatrzymany, a sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztu. W związku ze sprawą zatrzymano jeszcze jedną osobę zamieszaną w proceder. Oszustwo się wydało, ponieważ jeden z fałszywych mandatów trafił do emerytowanego policjanta, który zorientował się, że wezwanie to fałszywka. To właśnie on zgłosił sprawę do Biura Spraw Wewnętrznych Policji, co doprowadziło do zatrzymania Grzegorza P. i przekazania sprawy prokuraturze. Funkcjonariuszowi postawiono już zarzuty, a grozi mu kara nawet dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Oszustwo miało miejsce między marcem a kwietniem bieżącego roku, a fałszywe wezwania były wysyłane zwykłą pocztą, bez potwierdzenia odbioru. Organy ścigania prowadzą dalsze dochodzenie w tej sprawie, aby wyjaśnić wszystkie okoliczności oszustwa.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze