Policjanci nieprawidłowo przeprowadzają pomiar prędkości, ale i tak wystawiają mandat za jej przekroczenie
Dokonywanie pomiaru prędkości przez policję od lat budzi sporo kontrowersji. Okazuje się, że funkcjonariusze nie zawsze potrafią korzystać z radarów, więc warto upewnić się, czy pomiar został wykonany prawidłowo.
Policja od lat korzysta z radarów laserowych TruCam LTI 20/20, które wykonują pomiar przy pomocy wiązki laserowej i na dodatek nagrywają go, co może być kluczowe jeśli skierujemy sprawę do sądu. Kuriozalną sprawę przytacza Polsat w swoim programie "Państwo w państwie", gdzie przedstawiono historię kobiety, która została ukarana za przekroczenie prędkości na podstawie błędnie wykonanego pomiaru.
Na filmie, który ma być dowodem na popełnienie przez nią wykroczenia widać, jak wiązka lasera "ślizga" się po samochodzie, a według instrukcji urządzenie powinno być skierowane na tablicę rejestracyjną. Według instrukcji ostrość obiektywu jest ustawiona na 70 metrów, a więc prawidłowy pomiar powinien wyglądać tak, że funkcjonariusz celuje w samochód z większej odległości, ale zdjęcie może być wykonane dopiero w odległości 70 metrów.
Sprawa przytaczana przez Polsat dotyczy kobiety, która od 20 lat zawodowo zajmuje się badaniem tego typu urządzeń. Podczas rozprawy policjanci przyznali, że jedyne szkolenie z pomiaru prędkości przeszli w 2009 roku, ale wtedy policja jeszcze nawet nie myślała o zakupie radarów laserowych. Im dalej w las, tym robi się ciekawiej, ponieważ sąd powołał biegłego, ale ten miał o radarach takie samo pojęcie jak funkcjonariusze, którzy zatrzymali bohaterkę programu - czyli żadne, ponieważ jego specjalizacją jest sygnalizacja świetlna. W eksperymencie procesowym z kolei brał udział przedstawiciel komendy wojewódzkiej, który na dodatek miał ze sobą inny model urządzenia. Postępowanie trwa od 2018 roku.
W mediach od lat pojawiają się informacje, że kierowcy skutecznie zaskarżają mandaty z radarów TruCam LTI 20/20, które obecnie są głównym narzędziem pracy drogówki. Policja obecnie ma ponad 400 takich urządzeń, a przybędzie ich jeszcze 350, ponieważ niedawno rozstrzygnięto przetarg na zakup dodatkowej partii radarów. Co więcej - mierniki te mają być wykorzystywane do mierzenia odległości między pojazdami w związku z wprowadzeniem nowych przepisów mówiących o zachowaniu odstępu na drodze. Główny Urząd Miar zasygnalizował, że tryb ten nie znajduje się w rozporządzeniu regulującym wymagania stawiane urządzeniom do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu, a jego sprawdzenia dokonuje się tylko w celu upewnienia się, że nie zaburzy pracy funkcji pomiaru prędkości.
Komentarze 0
Pokaż wszystkie komentarze