Polska Policja znalazła kolejny sposób na karanie kierowców pojazdów, którzy łamią przepisy ruchu drogowego. Nasze służby w niektórych miastach używają już mobilnego centrum monitoringu, który rejestruje wykroczenia popełniane przez kierujących oraz pieszych, dzięki umieszczonym kamerom w obrębie miasta. Przez to nie unikniemy dostania mandatu za łamanie przepisów. Informacja o wykroczeniu danej osoby jest natychmiast przekazywana najbliższemu patrolowi Policji, który zatrzymuje wskazany pojazd i wyciąga konsekwencje wobec niezdyscyplinowanego kierowcy.

Takie działania prowadzone są w Bydgoszczy, przy zbiegu ulic Nowowiejskiego i Wojska Polskiego, gdzie dochodzi tam do nagminnego łamania przepisów ruchu drogowego. Zlokalizowane tam kamery z pewnej odległości obserwowały kierujących, którzy nie stosowali się do znajdującego się tam oznakowania. Pojawia się naturalnie pytanie jak mobilne centrum monitoringu może wpłynąć na motocyklistów. Czy jeśli motocyklista popełni wykroczenie i zostanie zarejestrowany przez MCM, informację o tym dostanie drogówka? A jeśli tak, czy naturalną koleją rzeczy będzie wszczęcie pościgu? Dajcie znać, co o tym sądzicie.