Plus Stunt Grand Prix w Bydgoszczy 2013 - było gorąco!
Za nami piąta edycja Stunt Grand Prix. Tegoroczna impreza w zgodnej ocenie uczestników oraz widzów, była najlepszą z dotychczas zorganizowanych. Na sukces złożyło się wiele składowych, ale prawda jest taka, że pomysłodawca i organizator Stunt GP, Maciej Szudzichowski aka Cygan, po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Impreza w Bydgoszczy dała polskiej publiczności szansę obcowania z motocyklowym wydarzeniem światowego formatu, a zawodnikom umożliwiła rywalizację z najlepszymi z najlepszych.
W tym roku w Bydgoszczy stawiło się 70 zawodników z 23 krajów. Impreza rozpoczęła się już w piątek 5 lipca, kiedy to zawodnicy zostali oficjalnie zarejestrowani i zaprezentowani. Po południu rozegrane zostały też pierwsze kwalifikacje, które wyłoniły półfinalistów. Sobotę wypełniły przejazdy półfinałowe, dzień zakończyło ogłoszenie najlepszej dwudziestki zawodników, a wieczór upłynął pod znakiem after party. Niedziela to przejazdy finałowe, wyłonienie najlepszych i rozdanie nagród. Pod jednym względem wszystkie trzy dni tegorocznego Grand Prix były do siebie podobne – dominował w nich Rafał Pasierbek (UWAGA ode mnie. Ponoć różnica pomiędzy Stunterem13 a Korzeniem była nieznaczna. Gdyby nie wywrotka Marcian mogłoby być różnie), szerzej znany jako Stunter 13 ostatecznie wygrywając całą imprezę. Motocyklista z Niemodlina został tym samym Mistrzem Świata Federacji ESM w Stunt Ridingu. Zapytany przez nas jako ocenia swój tegoroczny występ, Rafał nie krył zadowolenia:
„Tegoroczne StuntGP było znakomite, jak co roku zresztą, ale tegoroczna impreza moim zdaniem była najlepszą z dotychczas zorganizowanych. Było bardzo dużo pozytywnych emocji, dopisała pogoda, panowała znakomita atmosfera. Dla mnie były to szczególnie udane zawody - wygrałem już po raz piąty! Dotychczas za każdym razem gdy wygrywałem byłem przekonany, że to już ostatni raz, że w przyszłym sezonie komuś pójdzie lepiej. Okazało się jednak, że udało mi się wykonać super przejazdy, które podobały się sędziom, dostałem świetne oceny. Cóż mogę powiedzieć więcej? Widać, że stunt się rozwija, poziom rośnie z roku na rok. Już teraz nie mogę doczekać się Stunt GP 2014, ale do tego czasu zamierzam skupić się na zbliżających się imprezach, czyli zawodach w Wielkiej Brytanii i w Maroku. Zamierzam też poświęcić nieco czasu nowym produkcjom wideo, bo z uwagi na bardzo napięty kalendarz zmuszony byłem trochę je zaniedbać”.
Tegoroczna impreza po raz kolejny udowodniła, że z Polakami należy się liczyć jeśli chodzi o stunt. To, że wygrał Stunter 13 dla wielu nie było zaskoczeniem, bo wystarczy być na bieżąco z poczynaniami Rafała, aby wiedzieć w jakiej jest formie. Szalenie miłym akcentem imprezy okazał się fakt, że drugie miejsce na podium przypadło Marcinowi Głowackiemu „Korzeniowi”. Podium uzupełnił Litwin Arunas Gibieża.
Zarówno zawodnicy jak i widzowie imprezy podkreślali świetną organizację i bardzo dobrą atmosferę panująca w Bydgoszczy. Dopisała pogoda i widzowie, ale w całym przedsięwzięciu widać doświadczenie wyniesione z poprzednich edycji Grand Prix. Dość powiedzieć, że większość zawodników już teraz zadeklarowała chęć powrotu do Polski w przyszłym roku. Japończyk Shinsuke Kinoshita, który w Polsce startował na pożyczonym motocyklu, do którego musiał dokupić część akcesoriów na miejscu, zamiast zabierać ze sobą części do domu, po prostu… poprosił organizatorów o ich przechowanie do przyszłego roku. Wartym odnotowania wydarzeniem jest również udział w zmaganiach dziewczyny. Sarah Vignot z Francji przeszła jak burza piątkowe eliminacje, sobotnie kwalifikacje i w niedzielnych półfinałach zajęła 19 pozycję, prezentując bardzo wysoki poziom jazdy i udowadniając, że stunt motocyklowy nie jest obszarem zarezerwowanym wyłącznie dla mężczyzn.
To, że impreza się rozwija widać po rosnącym zainteresowaniu mediów, po obecności nowych sponsorów i bardzo dobrych recenzjach. Czy Maciej Szudzichowski jest zadowolony ze swojego dzieła? Dowiedzieliśmy się że tak, oraz że pozytywny odzew gości z całego świata jest najlepszą rekompensatą za mnóstwo pracy, poświęcenia i serca włożonego w Stunt GP. Jak ujął to sam Maciek:
„Jako organizator nie jestem rzecz jasna obiektywny, ale w ocenie obecnych na imprezie zawodników, tegoroczna, piąta edycja była najlepszą w historii Stunt Grand Prix. Mocne strony tegorocznego GP to różnorodność startujących oraz obecność mediów. Gościliśmy 70 jeźdźców z 23 państw z całego świata. Mieliśmy też 8 wejść na żywo w Polsat i Polsat News z prowadzącymi Krzysztofem Ibiszem oraz Pauliną Sykut-Jeżyną”.
Pytany o to co można poprawić w kolejnych edycjach Cygan musiał dłużej się zastanowić:
„Formuła jest dopracowana. Teraz pomóc mogą jedynie większe pieniądze na oprawę. Przydałyby się większe trybuny, hostessy, atrakcje, ale wszyscy doskonale wiemy, że w tych czasach pozyskanie sponsorów nie jest prostą sprawą. Sam produkt jest bardzo dobry i dopracowany”.
Nie pozostaje nam nic innego jak pogratulować organizatorom oraz zawodnikiem i czekać na kolejne, jeszcze lepsze Stunt Grand Prix w 2014.
Wyniki finałów Plus Stunt Grand Prix 2013:
Poz. | Zawodnik | Punkty |
1 | Rafał Pasierbek | 669 |
2 | Marcin Głowacki | 647 |
3 | Arūnas Gibieža | 645 |
4 | Joona Vatanen | 591 |
5 | Martin Kratky | 563 |
6 | Guillame Gleyo | 553 |
7 | Shinsuke Kinoshita | 486 |
8 | Romain Jeandrot | 484 |
9 | Kevin Parussini | 465 |
10 | Julien Welsh | 450 |
11 | Hiroyuki Ogawa | 449 |
12 | Piotr Frąckiewicz | 425 |
13 | Nikita Podolski | 420 |
14 | Hubert Dylon | 419 |
15 | Florian Dervnet | 418 |
16 | Damien Van Thgensche | 417 |
17 | Nikolas Lhozik | 396 |
18 | Kevin Lyvinec | 392 |
19 | Sarah Vignot | 385 |
20 | Stephan Gunther | 355 |
Polecamy pełną fotorelację z Plus Stunt Grand Prix 2013 (122 zdjęcia):
Międzynarodowe zawody StuntGP 2013 w obiektywie - FOTORELACJA
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeSory ale ten klip jest do bani, co drugie ujęcie są pokazywani ludzie, a tam gdzie nie ma ludzi są pokazane badziewne cyrkle w zwolnionym tempie a żadnych porządnych tricków nie ma. Myślałem ze ...
Odpowiedz