tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Pirelli Diablo Rosso - nasz test
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Pirelli Diablo Rosso - nasz test

Autor: Bartek Wiczyñski 2008.02.28, 14:53 13 Drukuj

Bartek Wiczyński, nasz człowiek w Barcelonie testował dla was najnowsze opony Pirelli Diablo Rosso. Oto jego relacja.

W dniach 14-15 lutego 2008 roku w Hiszpanii w okolicach Barcelony odbyły się testy nowej opony motocyklowej Pirelli Diablo Rosso. Impreza obejmowała zarówno wiadomości teoretyczne o nowej oponie, jak tez to, co dla mnie było najważniejsze - możliwość wypróbowania opon na krętych, górskich drogach, a także na torze Circuit de Catalunya, na którym odbywa sie jedna z rund MotoGP.

NAS Analytics TAG

Zaczęliśmy od prezentacji nowego dziecka Pirelli, czyli najnowszej opony do motocykli sportowych o nazwie Diablo Rosso. Osoby odpowiedzialne w Pirelli za konstrukcję, skład mieszanki i właściwości opony motocyklowej odkryły przed dziennikarzami wszystkie nowinki techniczne kryjące się w Rosso.

Opona o której mówimy, to nowa generacja znanej i cenionej Diablo. Pirelli Diablo Rosso to opona przeznaczona dla segmentu motocykli sportowych, które wykorzystywane są w codziennym ruchu drogowym. Przy projektowaniu tej opony wykorzystano doświadczenie wyniesione z wyścigów motocyklowych, a dokładnie z World Superbike & Supersport Championship, gdzie Pirelli jest jedynym dostawcą opon dla zawodników. Mimo wykorzystania zaawansowanych technologii jest to opona drogowa, chociaż uważam, że bardzo dobrze nadaje się również na tor wyścigowy. Diablo Rosso swe właściwości jezdne uzyskuje już w temperaturze zero stopni Celcjusza. Ułożenie opony na feldze znacznie różni się od dotychczasowych opon. Od razu można zauważyć, że profil opony pozwala na lepszą przyczepność w samym zakręcie. Mieszanka gumy zastosowana w Diablo Rosso pozwala na jazdę w bardzo mocnych złożeniach. Opona ta zapewnia wręcz niesamowitą stabilność podczas hamowania, jak i przyczepność podczas przyspieszania w ostrych pochyleniach. W stosunku do starej Diablo (która i tak była bardzo dobrą oponą) poprawiono następujące właściwości:

1.powierzchnię przylegania opony do podłoża:
- w zakręcie - o 5%
- na hamowaniu - o 7%
- na wyjściu z zakrętu - o 10 %

2. Stabilność prowadzenia
3. Zwrotność
4. Przyczepność na mokrej nawierzchni
5. Wytrzymałość

Czas nagrzewania opony pozostał bez zmian.

Na prezentacji podano także dostępne rozmiary:

DIABLO ROSSO 110/70 ZR 17 M/C 54W TL FRONT
DIABLO ROSSO 112/60 ZR 17 M/C (55W) TL FRONT
DIABLO ROSSO 112/70 ZR 17 M/C (58W) TL FRONT
DIABLO ROSSO 150/60 ZR 17 M/C 66W TL REAR
DIABLO ROSSO 160/60 ZR 17 M/C (69W) TL REAR
DIABLO ROSSO 170/60 ZR 17 M/C (72W) TL REAR
DIABLO ROSSO 180/55 ZR 17 M/C (73W) TL REAR
DIABLO ROSSO 190/50 ZR 17 M/C (73W) TL REAR
DIABLO ROSSO 190/55 ZR 17 M/C (75W) TL REAR

Wszystkie te informacje były jednak czystko teoretyczne i po skończonej prezentacji udałem się na kolację, cały czas myśląc o następnym dniu, podczas którego miałem wypróbować Diablo Rosso zarówno na drodze jak i na torze.

Piątek 15.02.2008 obudził mnie pięknym słońcem. Szybko ubrałem się w kombinezon, szybkie śniadanie i wyjście przed hotel. Tam czekała na wszystkich uczestników ogromna niespodzianka. Przed hotelem było ustawionych 50 różnych motocykli, poczynając od mocnych naked'ów po supersportowe sztuki, takie jak Yamaha R1, Suzuki GSX-R 1000, czy Ducati 1098S. Zostaliśmy podzieleni na dwie grupy i wyruszyliśmy w trasę liczącą 160 km, prowadzącą na tor F1 Circuit de Catalunya.

Wyruszaliśmy ok. godziny 9:00. Temperatura powietrza oscylowała w granicach 2 stopni Celcjusza. Pierwszy motocykl, na którym jechałem to BMW K 1200R Sport. Pilot grupy zapewniał, że test opony będzie odbywać się w różnych warunkach. Nie sądziłem jednak, że w Hiszpanii będę musiał poruszać się w tak niskich temperaturach. Prowadzący to wieloletni zawodnik w wyścigach TT na wyspie Man. Od samego początku narzucił szybkie tempo po krętych drogach, które prowadziły do pierwszego przystanku w okolicach malowniczego Loret de Mar. Po pierwszych kilometrach wiedziałem już, że Diablo Rosso to zupełnie nowa generacja opon. W tak niskich temperaturach zachowywała się po prostu świetnie. Nie miałem żadnych uślizgów, żadnych ekstremalnych sytuacji mimo, że niektóre odcinki trasy były wilgotne. Po krótkim przystanku w malowniczym punkcie ruszyliśmy dalej. Zamieniłem wtedy motocykl na Kawasaki ZX-6RR. Przewodnik wyraźnie przyspieszył. Z całej grupy za nim utrzymywałem się tylko ja i jeden Duńczyk. Droga była bardzo kręta i reszta uczestników została troszkę w tyle. Praktycznie każdy zakręt pokonywałem na kolanie. Wtedy juz wiedziałem, że wszystkie teoretyczne informacje na temat tej opony potwierdziły się w praktyce. Opona zachowywała się świetnie. Niesamowita stabilność na hamowaniu i dohamowywaniu w zakręcie, łatwość korygowania toru jazdy w samym zakręcie. Ciężko było mi ocenić przyczepność na wyjściu, gdyż nie pozwalały na to warunki drogowe, ale wiedziałem, że sprawdzę to na torze. Po około 10 minutach ostrej jazdy, zatrzymaliśmy się i poczekaliśmy na resztę grupy. W tym czasie pilot powiedział nam, że denerwowało go to, że cały czas widział nas w lusterku i cały czas przyspieszał z myślą, że nam lekko ucieknie. Byłem bardzo zadowolony, z tej części trasy. Było naprawdę szybko. Odcinek ten pokazał, że Diablo Rosso idealnie nadają się do szybkiej jazdy po górskich serpentynach.

Następnie ruszyliśmy nieco wyżej, gdzie jezdnia była mocno wilgotna. Najgorsze było to, że nie miałem zaufania do tego typu opon jadąc po mokrej nawierzchni. Szybko okazało się, że nie trzeba wcale zakładać rainów do jazdy w takich warunkach. Opony trzymały świetnie, nie miałem żadnego uślizgu, a muszę zaznaczyć, że pilot wcale nie zamierzał zwolnić z tego powodu, że jest nieco ślisko. Początkowo wyczuwałem przyczepność, ale później starałem się sprawdzić na ile pozwala nowa Diablo. Trzeba przyznać, że jest to świetna opona także na wilgotną nawierzchnię, co jest szczególnie istotne w przypadku codziennej jazdy motocyklem o dużej mocy. Cieszyłem się, że dojechaliśmy w końcu do autostrady, gdyż wiedziałem, że niedługo dotrzemy na tor. I tak po około 10 minutach wjechaliśmy na Circuit de Catalunya. Szybki obiad w restauracji na paddock'u i przeszliśmy do wyboru motocykli. Trzeba tutaj zaznaczyć, że motocykle były te same i na tych samych oponach, na których jechaliśmy po drodze. Żadnych zmian opon. Zatem można było ocenić właściwości tej samej opony na drodze jak i na torze.

Na pierwszą 25 minutową sesję wyjechałem na Ducati 1098s. Pierwsze 3-4 okrążenia potrzebne były na zapoznanie się z torem. Byłem zaskoczony, że opony drogowe tak świetnie spisują się na torze. Przy agresywnym wyjściu z zakrętu czułem lekki, dobrze kontrolowalny slajd. Kontrolowane slajdy występują w oponach typowo wyścigowych, a przecież mówimy tutaj o oponie do jazdy po drogach publicznych. Dlatego tym bardziej byłem mile zaskoczony właściwościami nowej Diablo. Przy mocnych hamowaniach mogłem nadal kontrolować tor jazdy i nie bać się uślizgu przedniego koła nawet w mocnych dohamowaniach. Potwierdziła się tutaj teoria, że opona ta dostosowuje się do stylu jazdy. W samym zakręcie mimo mocnego złożenia nie wyczuwałem pływania motocykla i niestabilności.

Najprzyjemniejsze było to, że takie same odczucia co do zachowania opony miałem na Yamaha R1 podczas drugiej sesji treningowej. Najlepsze jest to, że po 160 kilometrach trasy i ponad 2 godzinach jazdy po torze opona ta praktycznie nie wykazywała śladu zużycia.

Było to dla mnie coś nowego i ekscytującego, dlatego cieszę się, że mogłem testować nowe dziecko Pirelli - Diablo Rosso.

DIABLO ROSSO przod
DIABLO ROSSO tyl
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
Wilku testy hiszpania
wiczynski barcelona
Circuit de Catalunya bartek wiczynski
Bartek Wiczynski na torze
wiczynski test opon pirelli
Bartek Wiczynski testuje diablo rosso
Bartek Wiczynski testuje Pirelli
diablo rosso ulotka
opony pirelli test
diagram Pirelli Diablo Rosso
opony pirelli diablo rosso
MORTINO DIABLO ROSSO
MORTINO DIABLO ROSSO przod
MORTINO DIABLO ROSSO tyl
Komentarze 10
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê