Pedrosa czwarty w Grand Prix W³och
Dani Pedrosa zakończył motocyklowy wyścig o Grand Prix Włoch na czwartej pozycji. Broniący tytułu mistrza świata MotoGP Marc Marquez przewrócił się, walcząc na torze Mugello o kolejne podium.
Marquez bardzo szybko i widowiskowo przebił się po starcie z trzynastego na drugie miejsce, ale walcząc o trzecie podium w tym sezonie przewrócił się pod koniec wyścigu. Pod jego nieobecność najwyżej klasyfikowanym motocyklistą Hondy na mecie był jego zespołowy kolega z ekipy Repsol Honda, Dani Pedrosa, który po walce z liderem tabeli, Valentino Rossim, finiszował na czwartej pozycji.
Jestem zadowolony, ponieważ czuję się coraz lepiej jeśli chodzi o moje operowane niedawno przedramię. Od startu do mety to był całkiem niezły wyścig. Byłem w stanie walczyć z innymi zawodnikami i potwierdziłem, że z tygodnia na tydzień czuję się coraz lepiej. Teraz musimy skupić się na dalszym rozwoju motocykla i walczyć o jeszcze lepsze wyniki w kolejnych wyścigach - komentował Pedrosa.
Szkoda wypadku, bo najtrudniejsze miałem jużza sobą. Jestem zadowolony, ponieważ byłem w stanie zrealizować nasz plan i podczas pierwszych pięciu okrążeń przebić się do czołówki. Po czterech kółkach byłem drugi, ale kiedy spadła przyczepność opon, pojawiły się te same problemy, co wcześniej. Opona ślizgała się na wejściach w zakręty. Cały czas jechałem na limicie, a w takich sytuacjach wypadki się zdarzają. Spadłem w klasyfikacji generalnej, ale pracujemy razem z Hondą nad poprawą wyczucia motocykla - mówił po wyścigu Marc Marquez.
Wyścig kategorii Moto2, w której wszyscy zawodnicy ścigają się na motocyklach zaopatrzonych w identyczne silniki z drogowego modelu Honda CBR600RR, wygrał Hiszpan Tito Rabat. Obrońca mistrzowskiego tytułu wyprzedził lidera tabeli, Francuza Johanna Zarco oraz Szwajcara Dominique'a Aegertera. Startujący Hondą, Brytyjczyk Danny Kent finiszował z kolei na drugiej pozycji w wyścigu klasy Moto3, dzięki czemu powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej.
Siódma runda MotoGP, Grand Prix Katalonii w Barcelonie, już dwa dwa tygodnie.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze