Pedro Acosta wygrywa wy¶cig Moto2 o Grand Prix Portugalii
Pedro Acosta wygrał wyścig klasy Moto2 o Grand Prix Portugalii. W tym roku pierwsza runda wyjątkowo odbywa się w Portimao, bo tor w Katarze przechodzi prace remontowe. Zdobywca pole position - Filip Salac - wypadł poza podium.
W kwalifikacjach najszybszy był czeski zawodnik Filip Salac, który wywalczył pole position z czasem 1'42,323. Pierwszy rząd uzupełnili Aron Canet i prezentujący bardzo dobrą formę Pedro Acosta. Dla Salaca to pierwsze pole position w karierze Moto2. Celestino Vietti, który startował z 4. miejsca, miał do przejechania podwójną karę długiego okrążenia za przewinienie z poprzedniego sezonu, które polegało na ignorowaniu czarnej flagi.
Do pierwszego zakrętu na prowadzenie wjechał Canet, a za nim jechali Salac i Acosta. Celestino Vietti utrzymał 4. pozycję. Na początku 2. okrążenia Salac wyprzedził Caneta i objął prowadzenie. Z toru wypadł Bo Bendsneyder. W zakręcie numer 5. Canet z powrotem był na prowadzeniu, a Acosta awansował na 2. miejsce. Z sytuacji korzystał Vietti, który ciągnął się za prowadzącą trójką, ale ciążyła na nim dotkliwa kara. Kolejne okrążenie to nowy prowadzący, którym był Pedro Acosta. Na 4. okrążeniu Salac spadł na 6. miejsce. Jadący na 3. miejscu Vietti zjechał na odbycie pierwszej kary i wrócił na 10. miejscu.
Na 6. okrążeniu Acosta popełnił błąd i przestrzelił zakręt, ale Canet nie mógł z tego skorzystać, bo sam pojechał podobną nitką. Udało mu się jednak zbliżyć do hiszpańskiego zawodnika. Na 8. okrążeniu Acosta i Canet byli 1,5 s przed Manuelem Gonzalezem, za którym jechał Tony Arbolino. Na 12. okrążeniu szybki Salac wyprzedził Arenasa i pokazał mu, żeby jechał za nim, bo ma tempo pozwalające dogonić Gonzaleza i Arbolino. Czeski zawodnik nie rzucał słów na wiatr, bo zaczynał doganiać dwójkę walczącą o najniższy stopień podium. Arbolino zaczął oddalać się od Gonzaleza, do którego powoli dojeżdżał Salac.
Na 4 okrążenia przed końcem Canet i Acosta przyspieszyli tempo. Arbolino miał ich w zasięgu wzroku, ale bez szans na to, by byli w zasięgu ręki. Prowadząca dwójka narzuciła takie tempo, że Arbolino tracił już 2 s na początku 19. okrążenia. Na przedostatnim okrążeniu Acosta mocno odjechał od Caneta i był poza zasięgiem ataku. Filip Salac z kolei wyprzedził Gonzaleza i był na 4. miejscu, ale tracił 3 s do Arbolino. Na początku ostatniego okrążenia Acosta miał sekundę przewagi nad Canetem. Linię mety przekroczyli kolejno Acosta, Canet i Arbolino.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze