Pecco Bagnaia mistrzem ¶wiata MotoGP 2023 i zwyciêzc± wy¶cigu o Grand Prix Walencji
Pecco Bagnaia został mistrzem klasy MotoGP w sezonie 2023 i wygrał ostatni wyścig tego sezonu. Choć Jorge Martin miał bardzo dobre tempo, to popełnił dwa błędy, które sprawiły, że najpierw stracił kilka pozycji i podczas nadrabiania strat ukończył sezon na deskach i musi zadowolić się tytułem wicemistrza.
W kwalifikacjach najszybszy był Maverick Vinales, który również prezentował bardzo dobre tempo w pierwszej części sobotniego wyścigu Sprint MotoGP. Ostatecznie wygrał go Jorge Martin, który w kwalifikacjach był na 6. miejscu. Pecco Bagnaia zakwalifikował się na 2. pole startowe, a w sobotę zamykał pierwszą piątkę. To sprawiło, że Martin zmniejszył swoją stratę do lidera do 14 pkt.
Na starcie wyścigu najszybszy był Pecco Bagnaia, który wykorzystał fakt, że Vinales został przesunięty za karę na niższą pozycję. Jorge Martin został zamknięty przez zawodników KTM, ale poradził sobie i wjechał na 2. miejscu do zakrętu numer 2. W zakręcie numer 3 z toru wypadł Marco Bezzecchi. Za duetem walczącym o tytuł mistrzowski podążali m.in. zawodnicy KTM. Jorge Martin cały czas szukał okazji do ataku. Na końcu prostej startowej, na początku 3. okrążenia Martin został zassany przez tunel aerodynamiczny, uderzył w tylne koło obrońcy tytułu mistrzowskiego, wyjechał szeroko i spadł na 8. miejsce.
Przed Martinem było trudne zadanie, ponieważ musiał z powrotem nabrać tempa i odrobić straty. Miał dużo szczęścia, że cała sytuacja wydarzyła się na samym początku wyścigu, więc mógł jeszcze odrobić straty, bo miał na to ponad 20 okrążeń. Jedynym problemem mógł być uszkodzony lewy spojler. Tymczasem na czele wyścigu, na 5. okrążeniu Brad Binder mocno zbliżył się do Bagnai. Martin z kolei połknął Vinalesa w zakręcie numer 4. Ten jednak skontrował w zakręcie numer 5. Martin podjął kolejną próbę w zakręcie numer 11, ale wyjechał za szeroko. Przed nimi jeszcze Marc Marquez walczył z Johannem Zarco.
Na 6. okrążeniu Martin znowu zaatakował i tym razem skutecznie. Jego szczęście nie trwało długo, bo uderzył w tył motocykla Marca Marqueza i obaj zawodnicy wypadli z toru. Na 7. okrążeniu zawodnicy KTM wyprzedzili Pecco Bagnaię, który już nie musiał się spinać. Tymczasem do świeżo upieczonego mistrza zaczął zbliżać się Johann Zarco. Na początku 10. okrążenia z toru wypadł Enea Bastianini. Na 13. okrążeniu Binder miał już ponad sekundę przewagi nad Millerem, który był 1,270 s przed Bagnaią. Zarco z kolei tracił pół sekundy do zawodnika fabrycznego zespołu Ducati. Na 15. okrążeniu Binder wyjechał szeroko z zakrętu i spadł na 6. miejsce. Prowadzenie przejął Jack Miller, a Zarco automatycznie awansował na 3. miejsce.
Podczas próby nadrabiania strat Binder ostro potraktował Alexa Marqueza, za co musiał oddać jedną pozycję, ale na 19. miejscu był już na 4. miejscu. Tymczasem Marquez jechał na 7. pozycji. Jack Miller nie cieszył się długo prowadzeniem, bo w zakręcie numer 11 wypadł z toru. Tym samym na prowadzenie wysunął się Pecco Bagnaia, którego niestrudzenie gonił Johann Zarco. Z toru wypadł jeszcze Alex Rins, więc na torze zostało jedynie 14 zawodników. Pecco Bagnaia utrzymywał Zarco na dystans ok. pół sekundy. Za ich plecami o 3. miejsce walczyli Di Giannantonio i Binder, którzy tracili sekundę do prowadzącej dwójki. Na 3 okrążenia przed końcem wyścigu Di Giannantonio oderwał się od Bindera i dobił do Zarco i Bagnai.
Na przedostatnim sprincie na prostej startowej Bagnaia nieco odjechał od Zarco, za którego plecami był Di Giannantonio. Zawodnik z numerem 49 zaatakował, był już na 2. miejscu i zamierzał pogonić za zwycięstwem. Na ostatnim okrążeniu szukał aktywnie okazji do ataku, ale Bagnaia jechał bardzo defensywnie, więc Di Giannantonio musiał zadowolić się 2. miejscem. Podium uzupełnił Johann Zarco. Di Giannantonio dostał później karę za nieprawidłowe ciśnienie w oponach i doliczono mu 3 sekundy. To sprawiło, że ostatecznie 2. miejsce zajął Zarco, a na 3. miejsce wskoczył Binder.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze