Gdy do głowy wpada ci jakiś idiotyczna myśl, powinna zapalić ci się przed oczami lampka bezpieczeństwa, która zasygnalizuje ci bezsensowność planowanej przez ciebie czynności. Jeżeli nie masz w głowie takiego bezpiecznika, wtedy dochodzi do takich sytuacji, jak ta na myjni…

Na zdrowy rozum, jeżeli chcesz skorzystać z mniejszej przyczepności tylnej opony na śliskiej, mokrej nawierzchni bezdotykowej myjni, to musisz liczyć się z tym, że przednie koło także będzie stało na śliskim. As z video wpadł na fantastyczny pomysł "spalenia" kapcia na myjce, ale nie przemyślał tego. Lampka mu się nie zapaliła i stało się to, co się stało. W sumie to nawet śmieszne nie jest, raczej takie bardziej smutne…