PZM odpowiada na list otwarty
W ubiegłym tygodniu opublikowaliśmy na prośbę środowiska związanego z wyścigami motocyklowymi list otwarty skierowany pod adresem ZG PZM. Po dyskusji jaka się pod nim wywołała dajemy możliwość wypowiedzenia się także drugiej stronie sporu, czyli Polskiemu Związkowi Motorowemu.
Warszawa, 20.12.2010r.
Do:
Sikora BMW
Suzuki GRANDys duo
Tomasz Kędzior
Michal Pernach
Janusz Oskaldowicz
Kierując się szacunkiem dla środowiska wyścigów motocyklowych, tak jak dla wszystkich środowisk sportów motorowych działających w strukturach Polskiego Związku Motorowego, wyjaśniamy stanowisko GKSM w kwestiach poruszanych w "Liście otwartym".
Uwzględniając uwagi środowiska, a szczególnie zawodników wyścigów motocyklowych przyjęto, że pierwsza runda WMMP w 2011 roku odbędzie się w Polsce, czyli na torze "Poznań", a sezon powinien kończyć się we wrześniu (a nie w sierpniu, jak w 2010 roku). Przedstawiony na grudniowym kongresie Motocyklowej Unii Alpe Adria w Wenecji nowy projekt kalendarza odbiegał w kilku punktach od pierwotnej wersji. Przyjęcie tych zmian, jak również uwzględnienie nowych propozycji terminowych Automobilklubu Wielkopolski - jedynego polskiego organizatora wyścigów motocyklowych - dało podstawy do utworzenia krajowego kalendarza rozgrywek. Kalendarz ten, który uwzględnia wymienione wyżej postulaty środowiska oraz propozycje Automobilklubu Wielkopolski, został zatwierdzony na posiedzeniu Prezydium Zarządu Głównego PZM w dniu 17.12.2010 r. (a nie na spotkaniu działaczy, jak napisano w "Liście otwartym") i dopiero od tego momentu mógł być publikowany. Projekt przekazany przez inne federacje był wersją roboczą nie przeznaczoną do publikacji.
Na spotkaniu w dniu 27 listopada był obecny tylko przedstawiciel Pucharu Suzuki, Pan Jacek Grandys, który potwierdził kontynuację Pucharu w roku 2011. Promotorzy Pucharu BMW oraz Pucharów Hondy do tej pory oficjalnie nie poinformowali PZM o swoich planach na 2011 rok. Niezrozumiałym jest stwierdzenie zawarte w "Liście", że przyjęty kalendarz rozgrywek "paraliżuje organizację pucharów markowych w Polsce" oraz "...torpeduje plany międzynarodowe czołowych zawodników". Nie przypuszczamy, aby promotorzy pucharów markowych układali swój kalendarz przed opublikowaniem kalendarza centralnego przez GKSM. Jeśli tak zrobili, wykazali się wysoką nieodpowiedzialnością, narażając być może uczestników tych pucharów na niepotrzebne straty i kłopoty. Trudno też tak skonstruować kalendarz, aby uwzględnił plany - nie zawsze ostatecznie sprecyzowane w tym momencie - indywidualnych startów polskich zawodników w rozgrywkach zagranicznych. Za priorytet sportowy przyjęto udział w Mistrzostwach Alpe Adria i temu podporządkowane są działania GKSM.
Sprawa klasy 125 cc dla młodych zawodników jest przygotowywana przez GKSM do wprowadzenia w sezonie 2011, co zostało ujęte w kalendarzu imprez. Pozostajemy w kontakcie z osobami zainteresowanymi w przygotowaniu tego projektu i deklarującymi pomoc w tym przedsięwzięciu.
Zupełnie niezrozumiałym jest zarzut organizacji I rundy WMMP w Poznaniu w tym samym terminie, co impreza FMX w Warszawie. Gdzie tu konflikt? Chyba, że nie o wszystkich szczegółach zostaliśmy poinformowani.
Podsumowując - oczywistym jest, że sport jest dla zawodników, a nie dla działaczy i powinniście mieć wpływ na jego kształt. Jednak bez tych działaczy nie mógł by on istnieć. Nie można też podporządkować go interesom jednej grupy "środowiskowej", kosztem całej reszty uczestników. Odnosimy wrażenie, że tym razem "List otwarty" nie jest głosem środowiska. Świadczą o tym także podpisy pod "Listem". Wiadomym jest, że nadużyto tu nazwisk Tomasza Kędziora, Janusza Oskaldowicza i Michała Pernacha. To jednak my, jako Polski Związek Motorowy, czujemy się "oszukani" przez środowisko, reprezentowane przez .... no właśnie, przez kogo ?
Przewodniczący GKSM
Marian Zupa
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeA trochę się już wychowało dobrych zawodników z pucharów125 choćby i nawet Sz.Kaczmarek rozwija się no i reprezentuje nas na rangach międzynarodowych w klasie 125gp, A. Wielebski tez daj rade a ...
Odpowiedz125 4T ? Co za żal... Mogliby zrobić 2T, tak jak w innych krajach... 125 4T??? To już skutery 70cc lecą szybiciej!!! :P:P
OdpowiedzW inych krajach mają problem ,bo 2t jest klasa która umiera z przyczyn naturalnych.4t w polskim wydaniu mma byc wprowadzeniem do wyscigów ,i przedewszystkim ma byc tania. nastepny etap to bedzie 250 4t,i tu bedziesz mógł pokazac ile masz gotówkdo wydania.2t to wymiana tłoka co 300 km ,wału korbowego co 1500 km.kontrola silnika co 2 h pracy czyli rozbiorka i uszczelki.Mówie o klasie 2t sport production ,2t gp to inna bajka i inne pieniadze.podejzewam ze nie masz swiadomosci o tym co napisałem ,a napewno juz ojciec nie ma swiadomosci kosztów.;D
OdpowiedzUstawiali kalendarz a nie podali nigdzie jak będzie wyglądać klasa 125 w Polsce czy to będą 4t czy 2t??? p.s.PZM to tylko widzi cyferki a motocyklistów ma w d**ie głęboko. Ja pod listem się ...
OdpowiedzTak to niestety wygląda w polsce,ale z tego co wiem to 4t.postaramy sie to jakos poukładac.
OdpowiedzA dlaczego nie może być siedem rund czyli cztery w Paznaniu, i mam nadzieje, że każda Poznańska runda będzie podwójna. Staram się nie zagłębiać w kwestie rozmów działaczy ze środowiskiem wyścigów ...
OdpowiedzProszę zatem przybądz na kolejne spotkanie srodowiska i zadaj to pytanie.Tak tez i ja sie pytałem aby przewaga imprez była na terenie naszego kraju ze wzgledu na mozliwosc pozyskania jakichkolwiek sponsorów i z uwagi na klasy amatorskie.Zdanie to szeroko poparł P.Oskaldowicz ze wskazaniem na aspekt sponsrów ,których raczej interesuje to co sie dzieje w naszym kraju- raju . Logicznym jest tez aby podczas kryzysu imprezy pozostawić w kraju ze wzgledu na koszty .Dodam tylko ze każda z rund WMMP na terenie polski w Poznaniu w sezonie 2010 była dofinansowana przez PZM na poziomie 1250-pln Nie pomyliłem się -1250-pln a chcac uzyskac potwierdzenie z ust szefa naszej dyscypliny spowodowałem chyba jak widzę zerwanie rozmów ,bo przedstawiciele drugiej strony nie pojawili sie na spotkaniu :D
OdpowiedzDziękuje Tobie Andrzeju za komentarz oczywiście jeżeli następne spotkanie nie będzie kolidowało z innymi obowiązkami ponieważ z wyścigów nie utrzymuje rodziny jest to jedynie jedna z moich pasji to bardzo chętnie zadam kilka pytań na spotkaniu. Mam tylko prośbę o info odnośnie terminu spotkania gdyby ktoś był na tyle uprzejmy i wysłał maila do członków stowarzyszenia o ile jeszcze istnieje, będę zobowiązany. Pozdrawiam Bartek
OdpowiedzCzęsto jestem mylony z Andrzejem ,choc jestem akurat Arturem Wajdą;) współczuje rezyserowi ,pewnie ma przezemnie problemy...;D No ale powazniej nad tą trumną , postaram sie powiadomić Wesołych Świąt dla ciebie i Rodziny:)
OdpowiedzPonieważ święta za pasem ,to w pierwszych dniach stycznia nalezy sie spotkac ponownie W tym samym gronie ,jak nie wiekszym .Pan Sikora zorganizuje salę na wniosek srodowiska.Przybędzie pan Marian ...
OdpowiedzPodziwiem was panowie zwiazanych z wyscigami za chec walki z PZM, niestety brakuje zdecydowanych na taka walke w sportach off road (motocross i cross country) bo niestety PZM dazy do upadku sportow...
OdpowiedzProblemy sa w kazdym sporcie: http://www.sport.pl/plywanie/1,64995,8849582,Plywanie__Pawel_Slominski__Reprezentacja_Polski_tylko.html To co jednak u nas sie dzieje to zamykanie wieka od trumny .Zgadzam sie ze za 5 lat PZM jako Zwiazek bedzie oderwany od rzeczywistosci. W takich warunkach żaden młody człowiek nie bedzie chciał poswiecac swoich najlepszych lat życia na walke z geriatrią.Jak poczuje nieodpartą chec pracy społecznej to moze sie zrealizowac w najblizszym domu opieki społecznej ,gdzie tam choc moze liczyc na słowo dziekuje.Smutne to ale taką też wizje widzę;(
Odpowiedz