PITBIKE GP zawita³o na nowo powsta³y tor pitbike'owy w Obornikach
Przedstawiciele Motoklubu Oborniki oraz działacze ZO PZM w Poznaniu dołożyli wszelkich starań, aby zawody PITBIKE GP spełniły oczekiwania wszystkich uczestników, głównie tych, którzy wystartowali w cyklu po raz pierwszy. I udało się - V runda PITBIKE GP dostarczyła zawodnikom oraz kibicom wielu sportowych wrażeń.
Pierwszy dzień upłynął pod znakiem mini MX. W stawce znalazło się ponad 60 zawodników z całej Polski. W najmłodsej klasie KADET rywalizacja była bardzo zacięta, a walka o jak najlepsze pozycje trwała do samego końca. Finalnie po dwóch seriach zwyciężył Maciej Mularczyk z Automobilklubu Śląskiego, drugi był Kuba Barczyk z SKM MAD Motors, a na najniższym stopniu podium stanął Filip Kopacz.
Ich starsi koledzy z klasy JUNIOR w walce o pierwsze miejsce dali pokaz świetnego ścigania, gdzie w dwóch wyścigach tasowali się na torze Patryk Barczyński z SKM MAD Motors z Michałem Valyavskyym, a próbował ich gonić Jakub Żurek z miejscowego klubu OTS Motoklub Oborniki. Ostatecznie zwyciężył Patryk Barczyński z Leszna.
JUNIOR PRO, czyli bardziej doświadczeni juniorzy, wcale nie odbiegali walecznością od młodszych kolegów. Antoni Michalski z SKM MAD Motors po zaciętej walce wygrał drugi wyścig z Bartoszem Bańborem z LAMBA PitBike Rzeszów, co dało mu zwycięstwo w zawodach, a trzeci był kolega klubowy Bartosza - Jan Kaczmarzyk.
W klasie płci pięknej - WOMEN, walczyło pięć zawodniczek. Dotychczas bezkonkurencyjna Julia Pieprzyk z SKM MAD Motors po pechowym wyścigu z awarią motocykla musiała oddać najwyższe miejsce na podium świetnie w tym dniu dysponowanej Julii Behrendt z Otopit Toruń. Trzecia była reprezentantka klubu Motopower Kleszczów - Aleksandra Nowak.
OLDBOY, czyli zawodnicy po czterdziestce, to pokaz pięknej jazdy reprezentanta klubu LKS Jastrząb Lipno - Sławomira Kruszyńskiego, który za plecami przywoził w obydwu wyścigach kolejno Łukasza Wanika z Dębicy oraz Leszka Zemlera z Pitbike 51.
Najszybsza klasa OPEN pokazała wielkie doświadczenie oraz opanowanie miejscowego zawodnika, reprezentanta klubu OTS Oborniki - Szymona Przymusińskiego, który swoją równą jazdą podsumował punkty z wyścigów i wskoczył najwyżej na pudło, a tuż za nim uplasowali się - Mikołaj Barczyński oraz Krzysztof Kudłaty z MKS Nekla.
Niedziela to tradycyjnie ściganie w formule Cross Country. W klasie Kadet miejsca na podium zajmowali kolejno Kuba Świerczyński - LAMBA PITBIKE, Maciej Mularczyk - Automobilklub Śląski i Franciszek Pięta - OTS Motoklub Oborniki.
Wśród juniorów najszybszym i najwytrwalszym okazał się Patryk Barczyński z SKM Mad Motors, drugi był Jakub Żurek z OTS Motoklub Oborniki, a trzeci dojechał na metę Bartosz Wnęczak - podopieczny Akademii Pitbike Moto-Mucha.
Wśród szybszych juniorów w klasie PRO byliśmy świadkami wygranej Antoniego Michalskiego z SKM MAD Motors, którego zawzięcie ścigał, ale nie dogonił - Bartosz Bańbor z LAMBA PitBike. Za nimi uplasował się najmłodszy w stawce - Jan Kaczmarzyk także z LAMBY.
Panie w klasie WOMEN, pomimo wysokiej temperatury i trudnego toru, bardzo odważnie pokonały trasę. Najszybsza była tym razem Julia Pieprzyk z Leszna, która przywiozła za placami swoje klubowe koleżanki - Annę Oleśniewicz oraz Oliwię Barczyńską.
Zawodnicy klasy OLDBOY po godzinnym wyścigu na metę wjechali w kolejności: Łukasz Wanik, Leszek Zemler oraz Patryk Nejdora.
W klasie OPEN bezkonkurencyjny okazał się Dawid Lampart z rzeszowskiego klubu LAMBA PitBike, który z kilkuminutową przewagą pokonał Mikołaja Barczyńskiego i Marcina Wrzesińskiego z SKM MAD Motors.
W ten weekend odbyły się także przejazdy pokazowe dla przyszłych zawodników, którzy nie osiągnęli jeszcze wieku 8 lat. Wśród nich najlepiej zaprezentował się znany już publiczności Tymek Andrzejewski, który śmiało można powiedzieć, frunął nad torem niczym mała rakieta. To był świetny pokaz umiejętności i doświadczenia zaledwie siedmioletniego przyszłego zawodnika.
Podsumowując V Rundę PITBIKE GP warto podkreślić, że organizacja, warunki i przygotowany przez MotoKlub Oborniki tor staly na najwyższym poziomie, o czym także wielokrotnie wspominali zawodnicy. Do tego dobra frekwencja, nowi zawodnicy oraz rodzinna atmosfera sprawiły, że zabawa była na najwyższym poziomie.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze