Otwarty i bezpieczny kask motocyklowy za 40 złotych? FIA udowadnia, że to możliwe
Międzynarodowa Federacja Samochodowa opracowała kask typu jet, który kosztuje równowartość 40 złotych i spełnia najostrzejsze normy bezpieczeństwa. Powstał on z myślą o rynkach azjatyckich.
Kask stworzony przez FIA miał być tani, wygodny i bezpieczny. Organizacja przekonuje, że zaprezentowany produkt finalny właśnie taki jest. Spełnia on wymagania normy ECE 22.05, a to oznacza, że może być z powodzeniem używany w Europie. Wyprodukowała go hiszpańska firma NZI. Federacja zamierza zachęcić również innych producentów do stworzenia swoich modeli bezpiecznych i tanich kasków.
Pierwsza publiczna prezentacja odbyła się w Mexico City, przy okazji rundy wyścigów Formuły 1. Jak podaje organizacja, w 2000 roku w Meksyku motocykliści stanowili tylko 6 proc. ofiar na drogach, a obecnie ich udział w niechlubnej statystyce sięgnął 25 proc.
Kraje Azji, Afryki i Ameryki Południowej to miejsca, w których dość luźno podchodzi się do kwestii bezpieczeństwa. Wynika to w dużej mierze z braku funduszy, a przez to trend ten zakorzenia się w głowach kolejnych pokoleń. Kilka lat temu oddział Triumpha w Indiach zapowiedział, że nowe motocykle będą wydawane tylko pod warunkiem, że klient zjawi się po odbiór w pełnym rynsztunku motocyklowym. Na początku listopada, przeglądając informacje ze świata trafiłem na wypadek, gdzie ciężarówka uderzyła w motocykl, na którym jechały cztery osoby.
FIA przekazała Meksykowi 2,6 tys. kasków. W prezentacji brali udział nie tylko przedstawiciele władz, ale także firmy Uber Eats. Patrząc na kaski, w jakich obecnie jeżdżą dostawcy w Polsce można odnieść wrażenie, że produkt FIA sprawdziłby się również na naszym rynku.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeFajny kask... ale tak bardziej na narty bo przez wentylowaną skorupę głowa się mniej będzie pocić, a na moto... jakoś tak bym nie chciał walnąć w nim skronią w krawężnik
OdpowiedzJakbyś jeździł skuterem w 38° C codziennie w Azji SN to byś docenił. Tam większość ludzi nie kupuje co tydzień nowego GS 1250 (skuter jest pojazdem rodzinnym) więc porządny kask za 10 USD to super pomysł
Odpowiedz@pytam, dokładnie jest tak ja przypuszczasz. Po pierwsze, cena Produkcji nie ma nic wspólnego z ceną sprzedaży!, po drugie, Norma jest dla bezpiczeństwa, a nie dla szpaneru. Dzisiaj każdy ma swoją ...
OdpowiedzW jaki sposób produkt za 4 dychy spełnia te same normy co wypasiony kask za 4 tysie? Albo to ściema, albo ktoś nas, motocyklistów robi w konia wciskając nam super- ...
OdpowiedzZa 4 tysie kupujesz komfort (cisza itp.) użytkowania i tyle w temacie.
OdpowiedzCiekawe, że często ci sami ludzie którzy płacą kilka tysięcy żeby mieć cichszy kask to dopłacają potem kolejne kilka żeby mieć głośniejszy wydech. To ma sens :-D
Odpowiedz