Ścigacz.pl

Orlen konsekwentnie rozwija sieć punktów ładowania, których w Polsce jest już blisko pół tysiąca, a planowane jest drugie tyle. Teraz koncern rozpoczyna również instalację bardzo szybkich ładowarek.

Pierwsze urządzenie o mocy 175 kW pojawiło się na autostradzie A1, a konkretnie MOP Machnacz Południe.

Do tej pory najmocniejsze ładowarki Orlenu zapewniały maksymalnie 150 kW. Nie jest tajemnicą, że większość punktów może zapewnić jednie do 50 kW, co oznacza konieczność dłuższego postoju na stacji.  Pierwsza ładowarka o mocy 175 kW ma rozpocząć nowy rozdział budowy stacji o mocy nawet 350 kW.

Ale kierowcy pojazdów zasilanych prądem coraz częściej narzekają na ceny. PKN Orlen niedobrych wieści dla zmotoryzowanych, bo już 22 listopada 2022 zacznie obowiązywać nowy cennik. Podwyżki są spore i wyniosą od około 20 do 40 procent w zależności od mocy ładowania. Dla urządzeń powyżej 125 kW, czyli m.in. takich, jak nowa ładowarka na autostradzie A1, cena wyniesie aż 2,72 zł/kWh.

Dla pozostałych taryf ceny prezentują się następująco: AC 1,61 zł/kWh, DC (50 kW) 2,30 zł/kWh, DC (50-125 kW) 2,47 zł/kWh.

Ale pamiętajmy również o postojowym w wysokości 0,34 zł/min. Stawka za postój naliczana jest po 45 minutach od rozpoczęcia ładowania dla złączy DC, 60 minutach dla złączy AC oraz 720 min dla AC, gdzie złącza tego typu są jedyną opcją na stacji.

Łatwo policzyć, że w przypadku autostradowej prędkości i używania wydajniejszych wariantów ładowarek DC, koszt przejechania 100 kilometrów wyniesie blisko 60 zł. Wielu kierowców samochodów zasilanych benzyną lub ropą zapłaci za pokonanie tego samego dystansu… mniej.

Oczywiście sytuacja wygląda inaczej, gdy rozpatrujemy użycie pojazdu elektrycznego w mieście i ładujemy go we własnym domu.