Nie tak dawno temu pojawiły się plotki na temat przyszłości Stonera i życiu po MotoGP. Mówiło się o jego starcie w V8 Supercar Dunlop Series, ale sam Australijczyk nie potwierdził wtedy tej informacji i polecił wszystkim, aby nie wierzyli we wszystko, co się o nim mówi. Wierzymy, że jego dokładne słowa brzmiały:

"Nie wierzcie wszystkiemu co czytacie! Nie zdecydowałem jeszcze co będę robił, oczywiście V8 Supercar to jedna z opcji. Dam znać kiedy zadecyduję".

Plotki możemy już włożyć do szuflady, bowiem jest już oficjalne, że Casey wystartuje w serii V8 Dunlopa. Stoner jest już po podpisaniu swojego rocznego kontraktu i wystartuje w Holdenie Commodore pod flagą Red Bulla.

"To będzie dla mnie próbny rok, w którym zobaczę jak mi pójdzie i jak podoba mi się ten sport. Definitywnie poświęcamy się temu, ale nie chcemy też zbytnio się wciągnąć jeśli okażę się, że ten sport po prostu nie jest dla nas. Początkowo chciałem pojechać w 75% wyścigów, ale zdecydowałem, że wystartuję we wszystkich. Chcę spędzić jak najwięcej czasu za kierownicą i zrozumieć, jak to jest prowadzić V8" - skomentował Casey Stoner.

Australijczyk powiedział także, że nie wyklucza startu w Bathurst 1000 (wielogodzinny wyścig na torze Mount Panorama Circuit,  coś jak Le Mans 24, tylko krótsze i dziksze), komentując również, że prawdopodobnie nikt go nie będzie tam chciał, ale nie wyklucza takiej możliwości.