Odcinkowy pomiar prędkości na A4. W pół roku 150 tys. mandatów
Pół roku działania nowego systemu Odcinkowego Pomiaru Prędkości na A4 pomiędzy węzłem Kostomłoty a Kątami Wrocławskimi umożliwiło ukaranie mandatami karnymi 152 tys. kierowców.
OPP w pobliżu Wrocławia uruchomiono w lipcu 2023 roku. Już następnego miesiąca system miał na liczniku 72 tys. mandatów za przekroczenie prędkości. Pierwszy miesiąc działania OPP okazał się pod tym względem rekordowy, w następnych liczba kierowców przekraczających prędkość wyraźnie zmalała.
Zmotoryzowani zaczęli uwzględniać OPP na odcinku Kostomłoty - Kąty Wrocławskie i rzeczywiście doszło do uspokojenia ruchu. Liczba wykroczeń drogowych spadła z 72 tys. miesięcznie do średnio 14 tys. miesięcznie, co oczywiście oznacza jednocześnie, że urządzenie nadal rejestruje każdego dnia średnio ponad 450 przypadków przekroczenia prędkości.
Zasada działania OPP jest bardzo prosta. Zakładany odcinek trasy trzeba przejechać w określonym czasie. Przykładowo, OPP zainstalowany na Zakopiance, a w zasadzie jedynie w tunelu na popularnej trasie z Krakowa do Zakopanego, analizuje ruch pojazdów na odcinku dwóch kilometrów w obu kierunkach. Przejechanie tego fragmentu powinno zająć kierowcom około minuty, a osoby, które przejeżdżają fragment trasy szybciej, zostają ukarane mandatem.
Inspekcja Transportu Drogowego, zdając sobie sprawę z coraz słabszą skuteczność tradycyjnych fotoradarów, zdecydowała się wprowadzać kamery OPP na szczególnie niebezpiecznych odcinkach dróg w całej Polsce. Ofensywa rozpoczęła się w styczniu 2021, kiedy to odcinkowy pomiar prędkości pojawił się na budowanej wówczas autostradzie A1 w okolicach Częstochowy. Obecnie systemów jest blisko 40, niedługo ich liczba niemal się podwoi.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze