Krystian "Prędki" Paluch to jeden z nielicznych polskich zawodników biorących udział w prestiżowych europejskich cyklach wyścigów ulicznych. W kwietniu uległ bardzo poważnemu wypadkowi na treningu, po którym zastanawialiśmy się, czy jeszcze kiedykolwiek wróci do względnej sprawności, nie mówiąc o sporcie. Tymczasem Krystian wczoraj zakwalifikował się do czeskiego wyścigu Dymokury 2020!

Krystian miał w tym roku podwójnego pecha. Najpierw z powodu pandemii odwołano tegoroczną edycję wyścigów North West 200, w których miał wziąć udział jako przygotowanie do wymarzonego TT na wyspie Man. Następnie pod koniec kwietnia na jednym z treningów wypadł z trasy, wpadł do rowu i uderzył w betonowe elementy. Jego obrażenia były bardzo poważne, doszło do wielu złamań. 

Kiedy wydawało się, że dla polskiego zawodnika jest już po sezonie, a być może będzie miał nawet problemy z powrotem do normalnego życia, Krystian pojawił się wczoraj na starcie wyścigów ulicznych Dymokury 2020 w Czechach! Wymagał co prawda pomocy przy schodzeniu ze swojej Hondy CBR600RR, ale ukończył wyścig. W jego stanie 18 miejsce w stawce 22 zawodników jest jako podium. Udowodnił sobie i swoim kibicom, że w sporcie podstawą sukcesu jest charakter, a nie ciało.