Niestety, ale musimy teraz się nieco rozkleić. Dla ludzi, o których już można powiedzieć, że zbliżają się powoli do wieku średniego, czyli np. mnie i Łowcy, klocki LEGO były tym, czym dziś jest kodeina ze Sprite'm i smartfony dla nastolatków. LEGO były zesłane z niebios i sprawiały, że dorastanie w latach 80/90 było jeszcze bardziej ekscytujące. Zwłaszcza, jeśli w nocy idąc do łazienki nadepnęło się na klocek, co jak wiadomo, w skali bólu jest tuż obok obdarcia ze skóry i bycia pożartym przez niedźwiedzia polarnego. I te epickie wejście w dorosłość, kiedy pod nosem  zaczął pojawiać się śladowy wąs, a rodzice kupili nam pierwszy zestaw LEGO Technic.

Jaki związek ma Technic z motocyklami? Otóż do dnia dzisiejszego ten segment klocków (jak zresztą pozostałe) są nadal rozwijane. I z radością donosimy, że LEGO robi też motocykle z serii Technic. Na poniższym filmie zobaczycie jeden z nowszych modeli, który (sami oceńcie i dajcie nam znać, co o tym sądzicie) przypomina Ducati Desmosedici. Swoją droga "Lego Technic Designer" to prawdopodobnie najlepsza praca na świecie.

Zachwyciła nas dbałość o detale. Motocykl z klocków nie tylko ma działający układ kierowniczy, działające zawieszenie (tył + przód), kolektory układu wydechowego, ale również, co jest zdecydowanie najfajniejsze, działający układ napędowy. I mamy tutaj na myśli biegi, przełożenie napędu łańcuchem i pracujące cylindry. Jeśli tylne koło się porusza, automatycznie porusza się też łańcuch, który za pomocą zębatek wprawia w ruch tłoki w silniku.

Z racji tego, że to klocki LEGO, możliwości nie kończą się tylko na jednym modelu. Na bazie wspomnianego wcześniej superbike'a można też zbudować motocykl customowy z oldschoolowym, sprężynowym zawieszeniem z przodu i niską kierownicą. Obawiamy się, że jeśli dorośli ludzie dorwaliby się dzisiaj do takiego zestawu, ich kobiety spokojnie mogłyby iść na zakupy. Na kilka dni...