Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 27
Pokaż wszystkie komentarzeNiech tylko dealerzy nauczą się sprzedawać motocykle. W salonie UHMA BIKE jak interesowałem się MT-09 i chciałem porozmawaić o cenie to usłyszałem, że porozmawiamy jak przyjdę z pieniędzmi. Więcej mnie nie zobaczyli, a ja sprawiłem sobie GSXR1000. Teraz szukam jakiejś 250 na dojazdy do pracy i pies z kulawą nogą w salonie się mną nie zainteresuje, widocznie muszę wjechać motocyklem do salonu i od wejścia machać wyciągiem z konta.
OdpowiedzUhma to są leśne dziadki. Takie samo podejście do klientów jak i firm chcących współpracować. Złotówki nie wydadzą ale chcieli by wyciągać miliony. Że oni jeszcze są na rynku....
OdpowiedzWidać panowie UHMA wolą żyć ze ściągania złomu z Francji niż sprzedaży nowych. Trzeba było napisać do Yamaha Polska, ostatnio kontakt z Importerem nieważne jakiej marki, bardzo szybko zmienia podejście do klienta. ASO strugało kozaka z serwisem auta, dopóki nie dostali pisma z centrali i się nagle zrobili grzeczni ;)
OdpowiedzTo chyba lepszy wybór.
OdpowiedzMiałem identyczną sytuację w owym salonie, z tym że ył to model mt-07. Również zakupiłem pojazd od konkurencji.
OdpowiedzJa także chciałem tam MT09 ☺ Kupiłem Z1000 z tamtego rocznika nówkę bez testów. To była idealna decyzja ☺
Odpowiedz