"Nic wielkiego się nie stało". Policja zatrzymała sprawczynię wypadku z Poznania
Kobieta, która w Poznaniu potrąciła motocyklistę i uciekła nie udzieliwszy pomocy, została zatrzymana przez policję. Na pytanie o powód ucieczki z miejsca zdarzenia odpowiedziała "Nic wielkiego się nie stało".
Przypomnijmy - w ubiegłym tygodniu w Poznaniu na ulicy Grunwaldzkiej kierująca suv-em Volvo kobieta wymusiła pierwszeństwo na motocykliście, który przewrócił się i wpadł na torowisko, skutkiem czego doznał złamania łopatki. Kierująca oddaliła się z miejsca zdarzenia nie udzieliwszy pomocy poszkodowanemu.
W akcję poszukiwania sprawczyni włączyli się przyjaciele i znajomi poszkodowanego, ale także liczne media, w tym scigacz.pl. W efekcie tych działań policjanci zatrzymali poszukiwaną 31-letnią kobietę, która przyznała się do kierowania samochodem w chwili wypadku.
Najbardziej bulwersujące jest jednak tłumaczenie sprawczyni. Na pytanie dlaczego oddaliła się z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy poszkodowanemu stwierdziła, że "Nic wielkiego się nie stało". Za spowodowanie wypadku i oddalenie się z miejsca zdarzenia, grożą jej nawet 3 lata więzienia. Straciła także prawo jazdy.
Przebieg wypadku (akcja od 0:48):
Inne ujęcie (akcja od 0:15):
Komentarz poszkodowanego:
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeW ramach 'kary dodatkowej', opublikować facjatę tej idiotki.
OdpowiedzDobro zwyciężyło!
OdpowiedzZabrać uprawnienia na stałe, volvo obić pałami do okoła, strzelic w papę "z liścia" na ogarnięcie sięa a na koniec powiedzieć jej : "Nic wielkiego się nie stało".
Odpowiedz