Nad czym pracował Buell, gdy nadszedł koniec?
Wcale nie siedzieli bezczynnie i nie przyglądali się panującemu kryzysowi. Trwały prace nad nowym modelem
Gdy zapadała decyzja o zakończeniu produkcji, Buell wcale nie siedział bezczynnie i nie przyglądał się panującemu kryzysowi. Trwały prace nad nowym modelem, który miał być lżejszą i mocniejszą odmianą 1125R, tym razem o pojemności 1199 cm3. Zapowiadała się poważna konkurencja dla Ducati 1198 oraz Aprilii RSV4 R.
Poza zdjęciem wyżej opisanego motocykla, możecie też zobaczyć, co się stało z „pozostałościami" po Buellu. Przykre, że motocykle testowe, prototypowe lub te, które nie zdążyły w pełnej sprawności wyjechać z fabryki, muszą kończyć swoją karierę w taki sposób...
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzePanie "w", powiem ci tyle, jesteś nie poważny, chyba nie rozumiesz co to są egzemplarze koncepcyjne... nie można oddawać nikomu swoich osiągnięć za jakieś marne pieniądze, ich technologie byćmoże ...
OdpowiedzMoze jakby te motocykle zaczely wygladac normalnie jak chocby ten na zdjeciu to by sie zaczely sprzedawać. I nie trzeba by wtedy zamykać fabryki. Szkoda ze tak późno sie do tego zabrali.
OdpowiedzA co to znaczy normalnie?
OdpowiedzNiestety Amerykanie, zawsze będą mieli większe zacięcie w marketingu niż pasję do motocykli. Nie rozumiem takiego podejścia. Zrezygnowali z budowy, jedynego sportowego motocykla z USA. Faktycznie z...
OdpowiedzTo żółtko jako żywo przypomina Ducata 1098. Można powiedzieć jedynie ... szkoda!
OdpowiedzTo są debi... wystawiliby na Ebay i jeszcze z 200 tysiaków dostaliby za taki kontenerek motorków ;P
Odpowiedz