tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Motor Bike Show 2006
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Motor Bike Show 2006

Autor: Thrillco, Lovtza 2006.02.21, 16:03 Drukuj

Czy impreza odbywająca się podczas półmetka olimpiady zimowej może być odzwierciedlaniem panujących tendencji w kraju? Niestety tak. Pisze niestety, bo to co można zaobserwować podczas występów naszych reprezentantów i to co można było zobaczyć i usłyszeć podczas tej wystawy ma jedną, bardzo niezdrową cechę-zadowolenie z porażek.

Tegoroczne wyniki sprzedaży poszczególnych importerów można porównać z występami naszych sportowców na olimpiadzie. Jednym słowem-jest źle. Wyrażanie z tego tytułu pozytywnych opinii i optymizmu prowadzi do wniosku, że może być tylko gorzej. Nie inaczej jest z Motor Bike Show. Każda kolejna edycja tej imprezy, nomen omen największej wystawy motocykli w kraju, z roku na rok zdaje się być coraz to bardziej skromna. Jeszcze rok temu wystawcy narzekali na zbyt małą powierzchnię wystawową, co mogło zapowiadać, że w tym roku ujrzymy wreszcie targi z prawdziwego zdarzenia, takie jak pierwsze edycje MBS, kiedy sprowadzano z Japonii modele studyjne, prototypy i towarzyszyło temu wiele atrakcji. I co otrzymaliśmy-my zwiedzający i interesanci?

NAS Analytics TAG

Czy warszawski Torwar to dobre miejsce na tego typu show? Organizacja imprezy motocyklowej w hali sportowej i wytyczanie przejść między stoiskami przez ścieżki na widowni jest ... mało profesjonalne i odstaje od tego co zobaczyć można na tego typu imprezach u naszych sąsiadów. Impreza w tym kształcie, jaki miała miejsce w zeszły weekend pasowała do któregoś z byłych mniejszych miast wojewódzkich, a nie do dwumilionowej stolicy 38-milionowego kraju.

Organizator nie wyciągnął wniosków z zeszłorocznej imprezy jeśli chodzi o zapewnienie dostatecznej ilości miejsc postojowych dla zmotoryzowanych odwiedzających. Na parkingu panował chaos, a pojazdy musiały przedzierać się przez koleiny i zaspy utworzone z zamarzniętego śniegu.

W centrum wydarzeń

Wróćmy jednak do meritum, czyli do motocykli. Może zacznę od wielkiej czwórki, którą na początek można zredukować do…trójki. Największa ekspozycja Suzuki rzeczywiście zachęcała nowościami i premierami w postaci nowych Gixerów 600 i 750, modelem GSR600 i zjawiskowym Intruderem M1800R. Było więc sporo i ciekawie. Pokazano nawet „przekrojowy” model GSXR, który całe wnętrzności miał otwarte na świat i zdawał się mówić, że nie ma nic do ukrycia. Zaraz obok usadowiła się Yamaha. Najbardziej eksponowane obiekty westchnień to oczywiście zupełnie nowa R6 wyglądająca jak zbiór naprzemiennych zakrętów, co natychmiast zdradzało domenę tej maszyny. MT-03 z odsłoniętym elementem resorująco tłumiącym z racji koloru (czerwony) kojarzył się z wywalonym na bok jęzorem. W centralnym punkcie ustawiono potężny i porażający ilością chromu „parowóz” XV1900 Midnight Star. Nieco na uboczu eksponowano FZ1 i YBR125 Diversion. Ta ostatnia stanowi naprawdę ciekawą ofertę dla początkujących „globetrotterów”. Honda prezentowała się zdecydowanie skromniej niż przed rokiem, co może być spowodowane brakiem konkretnych nowości lub…oszczędnością. Owszem nie zabrakło zmodernizowanych CBR1000 i 600RR oraz nowego CBF900. Zabrakło jednak Gold Winga z airbagiem, a przecież taka wystawa to najlepsze miejsce do przekonywania przyszłych klientów do tego innowacyjnego rozwiązania. No i Kawasaki, której…właściwie nie było!

Cóż takiego mogło się stać, że marka dysponująca taką rzeszą nowości A.D.2006 nie wystawiła żadnego motocykla przeznaczonego do sprzedaży? Czy ZX10R, ZZR 1400, ER6f i s oraz Vulcan 900 nie były godne oka zwiedzających? Na otarcie łez Kawasaki przygotowało chyba największą gratkę dla zwiedzających-model prosto z torów MotoGP Kawasaki ZX-RR Shinji Nakano. Co z tego, skoro odpalano ustawionego obok Saleena, który nijak się miał do wystawy motocykli, choć mógł spowodować…zawalenie się dachu hali.

Zastanawia całkowity brak Triumpha, Moto Guzzi i BMW. Czyżby wyniki sprzedaży były aż tak marne? A może po prostu importerzy uznali iż Motor Bike Show w swej obecnej postaci nie jest właściwym miejscem prezentacji ich oferty?

Pozytywnie zaskoczyli importerzy motocykli z „wielkiego buta”. Wreszcie mogliśmy zobaczyć wszyscy motocykle MV Agusta. Zaraz obok ustawiona niemal pełna oferta marek Cagiva, Husquarna i Husaberg pozwalała na zwiększenie zainteresowania klientów właśnie tymi motocyklami. A z tego co zauważyłem, zainteresowanie to nie słabło przez cały okres trwania wystawy. Aprilia to przede wszystkim model RSV, prezentowany w nowszej i starszej wersji. Zabrakło jednak nowego Tuono i RS125-szkoda. Po sąsiedzku ustawił się kolejny mistrz Off-Roadu-KTM, ze wszystkimi najważniejszymi modelami i tegorocznymi nowościami w postaci Adventure 990 i całej rodzinki SX. Nie zabrakło także całej „Super rodzinki”, czyli Duke, Super Duke i Supermoto.

Vis-a-vis rozstawił się Harley-Davidson i syn, czyli Buell. Jedyną bardziej eksponowaną nowością był Buell Ulysses-sportowo-turystyczne enduro, które już prezentowaliśmy na naszych łamach. Warto jednak odnotować fakt, że Buell jak na turystyczne enduro jest…mikroskopijny, choć niezwykle ciekawy.

Polonia Cup, importer kojarzony głównie z Ducati postawił raczej na quady Polaris i koreańskiego Hyosunga. Kultową włoską markę reprezentowały te same co przed rokiem motocykle okrojone w składzie na dodatek, gdyż zabrakło typowego Ducata, czyli 749 lub 999.

Wprowadzając nieco tajemniczości należy chyba napisać, że gdyby nie oni, polski rynek nowych motocykli i skuterów nie istniałby w ogóle. Chodzi oczywiście o producentów z dalekiego wschodu, czyli popularną „Koreę” , „Tajwan” lub „Tajlandię”. Cała ta „chińszczyzna” zajmowała sporą powierzchnię wystawienniczą, wraz z jedną osobną halą. Główne atuty to oczywiście sensowna oferta cenowa. Należy jednak zwrócić uwagę, że nowe dalekowschodnie tanie produkty zaczynają również wyglądać. Zupełnie nowa marka Yuki prezentowała na swym stoisku coś co można nawet nazwać awangardą. Model V3 to połączenie motocykla i skutera o stylistyce, przez którą trudno znaleźć dla niego kategorię. Jest tu nieco zapożyczeń z BMW, nieco z Hondy Gold Wing i nieco własnych pomysłów. Całość prezentuje się…dziwnie. Ciekawie, nieco kosmicznie, ale wykonane miejscami dosyć topornie i tak, jakby w połowie pracy zabrakło chęci i polotu. Nie można jednak mieć wszystkiego za cenę 12,500zł wliczając w to silnik o poj.250cm3.

Choć dało się zauważyć, że sprzedawcy akcesoriów mają się znacznie lepiej, to mimo wszystko również w tej materii było skromniej. Pojawiło się jednak kilka nowych marek, pełne oferty producentów kasków, ubiorów i „upiększaczy”. Spory wybór był też w ofertach tuningu skuterów.

Chłodnym okiem

Godna uznania była obecność zespołów muzycznych uprzyjemniających czas zebranym widzom, wywiady oraz prezentacje. Prawdziwą ozdobą stoisk były piękne dziewczyny. Niestety tutaj plusy się kończą, ponieważ Torwar swoimi rozmiarami i warunkami, jakie oferuje nie pozwala na zorganizowanie imprezy z większym rozmachem i większą ilością atrakcji.

Jedynym naprawdę dobrym znakiem tegorocznej wystawy jest fakt, że nie w sposób wymienić wszystkich wystawców, nadal jest ich sporo, choć z czołówki już kilku brakuje. Nadal pojawiają się nowe marki, które jeśli trafią na dobry czas, to mogą zostać już na stałe, szczególnie, że ich wyroby są naprawdę wysokiej jakości a ceny nadal przystępne. Podsumowując i porównując musze niestety stwierdzić, że po ubiegłorocznej fecie wyglądało, jakby w tym roku wszyscy leczyli kaca. Na szczęście dla organizatora odwiedzający stawili się tłumnie i co ważniejsze, wielu i tak było zadowolonych. Niemniej jednak Ci, którzy nie byli, nie muszą otwierać sobie z rozpaczy żył – już na początku kwietnia odbędzie się impreza, gdzie planowany jest większy rozmach i większa liczba wystawców – Targi Motocykl Expo 2006 z których również przekażemy wam relację.

Foto: Thrillco, Marcin Wiśnicki

NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê