Motocyklowe Grand Prix na Silverstone 2011 - mokro i ¶lisko
Jeżeli w trakcie wyścigowego weekendu MotoGP pada deszcz, można liczyć na niespodzianki w tabeli wyników. Tak też było w minioną niedzielę na angielskim torze Silverstone.
MotoGP
Z pole position startował Casey Stoner, jednak pierwsze okrążenie to prowadzenie Jorge Lorenzo, którego goniły Hondy w kolejności: Andrea Dovizioso i Casey Stoner, a dalej Marco Simoncelli. Bo błędzie na pierwszym okrążeniu, Jorge daje się im wyprzedzić. Na czwartym kółku odzyskuje jedną pozycję, pokonując Simoncelliego. Deszcz pada intensywnie, a skutkiem tego jest highside Lorenzo ma ósmej pętli. Tym sposobem Jorge nie ukończył pierwszego wyścigu od sezonu 2009. Simoncelli wraca na trzecią lokatę, a dwa okrążenia później, goniąc Dovizioso hamuje zbyt mocno i kończy wyścig w żwirze.
Dovizioso prowadził pierwsze okrążenie, a od drugiej pętli na miejsce lidera wychodzi Stoner. Obaj jadą równy wyścig do samej mety, z wyjątkiem tego, że Australijczyk wypracowuje sobie 15 sekund przewagi nad Włochem.
Po wypadku Bena Spiesa na 14. okrążeniu, wyklarowały się pozostałe pozycje. Dzięki opanowaniu, trzecie miejsce dowiózł Colin Edwards i jest to jego pierwsze podium w tym sezonie. Dalej finiszowali Nicky Hayden oraz Alvaro Bautista. Wszyscy mieli po kilka sekund różnicy na mecie.
Valentino Rossi zaliczył jeden z najgorszych startów w swojej karierze. Startował z ostatniego rzędu, przez cały wyścig jechał w środku stawki, finiszując ostatecznie na słabej, szóstej pozycji ze stratą ponad 1 minuty do lidera.
Szczegółowe wyniki możecie poznać w poprzedniej publikcji. W klasyfikacji generalnej na pierwszą pozycję wyszedł Casey Stoner. Ze 116 punktami ma on 18 oczek przewagi nad Jorge Lorenzo. Podium zamyka Dovizioso z 83 punktami, a czwarty utrzymuje się Valentino Rossi. Dani Pedrosa wciąż nie startuje ze względu na kontuzję obojczyka i spadł już na piątą lokatę w generalce. Strata 55 punktów do lidera może oznaczać koniec jego walki o Mistrzostwo w tym roku.
Moto2
Klasa Moto2 jechała w niedzielę jako pierwsza, a obfite opady deszczu skutkowały sporą ilością wody zalegającej na torze. To z kolei było powodem wielu wypadków. Z pole position startował Marc Marquez, jednak wyścig był dla niego zupełnie nieudany. Szybko spadł na dalekie pozycje, a finalnie nie ukończył wyścigu. Pierwsze okrążenia to walka Simona Bradla i Scotta Reddinga. To Niemiec popisał się jednak opanowaniem, a Redding spadł na niższe pozycje, dojeżdżając do mety na 5. pozycji. Bradla na piątym okrążeniu wyprzedził szybko nadrabiający straty Mattia Pasini. W drodze na miejsce lidera wykręcił jeden z najlepszych czasów, jednak szybko zakończył swój wyścig poza torem. Od siódmej pętli Bradl samotnie prowadził do samej mety.
W tym czasie o drugą lokatę bili się Kenan Sofuoglu i Bradley Smith, który bardzo szybko odrobił straty z 28. pozycji startowej. W końcu to Turek popełnił błąd, zostawiając Smithowi drugi stopień podium. W walce o pozostałe wysokie pozycje nie było już niespodzianek, ale nie da się ukryć, że Michele Pirro zawdzięcza swój trzeci stopień na podium wywrotkom zawodników wcześniej walczących o pierwsze miejsca. Czwarty finiszował Jules Cluzel.
Szczegółowe wyniki możecie poznać w poprzedniej publikcji. Klasyfikacja generalna to niezagrożone prowadzenie Bradla. Mając niespełna dwa razy mniej punktów, na drugiej pozycji jest Simone Corsi, który finiszował dziesiąty, a kolejne dziewięć oczek mniej ma Yuki Takahashi.
GP 125
Pole position wywalczył sobie Maverick Vinales, jednak w pierwszym okrążeniu spadł na dalsze pozycje. Szybko odrobił stratę, ale jadąc po trzecie miejsce na podium, w padającym deszczu zaliczył wywrotkę na sześć okrążeń przed metą. Startując z ósmego miejsca, od razu na prowadzenie wyszedł Jonas Folger. Spokoju nie dawał mu Johan Zarco, który nawet wyszedł kilka razy na prowadzenie. Na kilka okrążeń przed końcem, to jednak Folger popisał się opanowaniem na śliskim torze i z przewagą niespełna 4 sekund wygrał wyścig. Po wypadku Vinalesa, na trzecią pozycję dzięki spokojnej jeździe wskoczył Hector Faubel i swoją lokatę dowiózł do mety. Kiepski start zaliczył Efren Vasquez, ale przez cały wyścig piął się coraz wyżej w tabelce. Na kilka okrążeń przed końcem nawiązał walkę z Luisem Salomem, kierowcy wymieniali się miejscami, jednak to w końcu Salom zgarnął czwarte miejsce w wyścigu. Startując z drugiej lokaty, lider generalki – Nico Terol jechał raczej spokojnie. Cały wyścig znajdował się poza czubem stawki, finiszując na ósmej pozycji.
Szczegółowe wyniki możecie poznać w poprzedniej publikcji. W generalce Nico Terol wciąż jest na pierwszej pozycji i dalej ma sporą przewagę 35 punktów. Drugi stopień podium to Jonas Folger, a 10 oczek mniej ma Johann Zarco.
Następna runda Motocyklowych Grand Prix odbędzie się w dniach 23-25. czerwca w Holandii.
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze