Ścigacz.pl

W Gorzowie Wielkopolskim doszło do niecodziennego incydentu: motocyklista po spowodowaniu kolizji uciekł do rzeki. Do zdarzenia doszło we wtorek, 6 sierpnia, około godziny 20:00 na gorzowskim Zawarciu.

Mężczyzna jadący ulicą Fabryczną zderzył się z samochodem, po czym porzucił swój motocykl i pobiegł w stronę pobliskiej rzeki Warty. Jak poinformowała asp. Ewelina Banaszek z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, motocyklista wskoczył do wody i odmówił wyjścia na brzeg. W końcu jeden z funkcjonariuszy zdecydował się wejść do Warty i siłą wyciągnął mężczyznę na ląd.

Zatrzymany 30-latek nie był pod wpływem alkoholu, ale okazał się być objęty sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. Obecnie trwają czynności wyjaśniające w tej sprawie. 

Warto przypomnieć, że ucieczka przed policją, w tym również z miejsca wypadku, stanowi poważne naruszenie prawa. Zgodnie z art. 178b Kodeksu karnego, osoba, która nie zatrzyma się do kontroli drogowej mimo wyraźnego sygnału funkcjonariusza, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Ponadto, za spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca zdarzenia grożą dodatkowe konsekwencje, w tym wysokie grzywny oraz przedłużenie zakazu prowadzenia pojazdów.