Holowanie motocykla za samochodem. Duet z Piaseczna robi³ to ¼le i skoñczy³o siê na spotkaniu z policj±
Holowanie motocykla za samochodem jest dozwolone, ale trzeba robić to zgodnie z przepisami, które jasno określają, gdzie powinno się przywiązać linę holowniczą. Kierujący samochodem i motocyklem zatrzymani w podwarszawskiej Lesznowoli robili to źle i dlatego zostali zatrzymani przez policję. Złe holowanie nie było ich jedynym problemem.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie, funkcjonariusz tamtejszej drogówki zauważył na ulicy Słonecznej w Lesznowoli nietypowy konwój. Nissan Micra holował motocykl. Nie byłoby w tym jeszcze nic dziwnego gdyby nie fakt, że lina holownicza była przewiązana wokół widelca. Takie zachowanie mogło skończyć się wypadkiem.
W wyniku kontroli okazało się, że siedzący na motocyklu 18-latek stracił prawo jazdy w czerwcu 2024 roku. Teraz może mieć jeszcze poważniejsze kłopoty, ponieważ kierujący w pojeździe holowanym musi mieć odpowiednie uprawnienia, jeśli pojazd nie jest holowany w sposób wykluczający potrzebę kierowania nim. Za kierownicą Nissana siedział 21-latek, który został ukarany mandatem w wysokości 150 zł.
Przeczytaj również: Jak holować motocykl? Wszystko, co musisz wiedzieć
Samo holowanie motocykla przez samochód nie jest zabronione, ale auto musi być wyposażone w hak holowniczy, do którego zostanie zaczepiona lina. W tym przypadku warunek ten został spełniony. Problemem był sposób przymocowania jej do motocykla. Powinna być giętka i zamocowana tak, by łatwo można było ją odczepić. Zazwyczaj mocuje się ją do podnóżków, co ułatwia utrzymanie równowagi podczas ruszania.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze