Motocyklista chce "skopać" jadące obok auto
Agresja na ulicy w wykonaniu motocyklistów ma zazwyczaj groteskowy przebieg. Motocykle, w starciu z dużo cięższymi i obitymi stalą autami, nie mają żadnych szans. Przekonał się o tym bohater filmu. Chciał wymierzyć sprawiedliwość i kopnąć auto. Niestety - lub jak niektórzy zapewne napiszą "sprawiedliwie" - skończyło się to dla niego bardzo źle.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeSorry koledzy, nie wiecie co działo się chwilę wcześniej, może puszkasz chciał Go zabić nie przestrzegając przepisów. W mojej 10 letniej karierze niestety (podkreślam niestety) też miałem okazję ...
Odpowiedzz fizyki miał chyba naciąganą trójkę :)
OdpowiedzNaoglądał się filmów chłopaczek i myśli taki, że kask i motocykl dają mu pozwolenie na wszystko i anonimowość...ach...odkąd motocykle stały się tak popularne to i bydło zaczęło jeździć. Gdzie te ...
OdpowiedzDla mnie to nie motocyklista tylko użytkownik motocykla bądź jak zwał kierownik... o tym co piszesz to właśnie świadczy o prawdziwym motocykliście z pasją, zainteresowaniem innych, pomocą na drodze innym motocyklistom... Nawet jeśli auto wcześniej zajechało mu drogę to i tak nie powód by skopać lusterko czy auto. W tym przypadku uważam, że słusznie gościa pokarało. Pozdrawiam LWG
OdpowiedzDobry komentarz :)
Odpowiedz