Motocykle zosta³y wykluczone z wy¶cigu Pikes Peak International Hill Climb
Organizatorzy legendarnego wyścigu Pikes Peak International Hill Climb podjęli decyzję o wykluczeniu motocykli z udziału w "Sprincie do chmur".
Historia Pikes Peak International Hill Climb sięga 1916 roku i od samego początku towarzyszyły mu jednoślady, ale już raz zostały wykluczone i stało się to w okresie od 1920 do 1954 roku. Organizatorzy górskiego sprintu już w 2019 roku zapowiadali, że prawdopodobnie jednoślady znikną z trasy. Wtedy miał miejsce wypadek, w którym zginął Carlin Dunne. O ile kierowcy samochodów są w stanie poradzić sobie z niedoskonałościami nawierzchni, o tyle dla motocyklistów mogą one być zabójcze.
W komunikacie prasowym napisano: "Po dwóch latach badań, debat, konsultacji i zbierania porad od kolegów z branży sportów motorowych, dyrekcja wyścigu Pikes Peak International Hill Climb podjęła decyzję, że motocykle zostaną wykluczone z corocznego Race to the Clouds. Motocykle były częścią wyścigu od 1916 roku. Rywalizacja w tej klasie była zarówno ekscytująca jak i zabójcza. To był długi proces i trudna decyzja, ale uważamy, że jest ona najlepszą, jaką mogliśmy podjąć."
Przypomnijmy, że w 2019 roku Carlin Dunne, który czterokrotnie zwyciężał w wyścigu Pikes Peak International Hill Climb, wypadł z trasy tuż przed metą wyścigu. Pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy zawodnik nie przeżył. Mówiono wtedy, że zawodnicy już podczas treningów mieli problem z poprzeczną nierównością nawierzchni, która znajdowała się w okolicach szczytu i powodowała utratę przyczepności przedniego koła. Carlin Dunne był siódmą osobą w historii wyścigu, która przypłaciła start życiem.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze