Motocykle KTM ze skrzynią biegów AMT. Austriacy dołączają do bezsprzęgłowej rewolucji
We wtorek, 8 października KTM przedstawił swój patent na zautomatyzowaną skrzynię biegów. Producent zapewnia, że choć użytkownicy będą mogli skorzystać ze wszystkich dobrodziejstw skrzyni manualnych, to nadal motocykle wyposażone w to rozwiązanie będą zapewniać dużo radości z jazdy.
Jest niemal pewne, że w tym roku zobaczymy motocykl KTM 1390 Super Adventure. Pojawiają się też informacje na temat nowych systemów bezpieczeństwa, które mają znaleźć się w tym motocyklu. W ślad za tym pewniakiem stała się też zautomatyzowana skrzynia biegów. Dotychczas takie rozwiązanie w motocyklu klasy adventure miało tylko BMW.
Nowa skrzynia biegów KTM jest oznaczona skrótem AMT, od Automated Manual Transmission. To oznacza, że może pracować w dwóch trybach - obsługiwana przez użytkownika lub w trybie w pełni automatycznym. Prototyp był testowany podczas Iron Road Prologue na Erzberg Rodeo, więc KTM musi być pewny swojego rozwiązania.
Jak używać nowej skrzyni? Żeby samodzielnie zmieniać biegi, użytkownik musi wybrać tryb M. Kolejność jest nieco inna niż w przypadku klasycznych skrzyni biegów. Mamy tu P - N - 1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6, gdzie P oznacza Park, o czym wiedzą posiadacze samochodów z automatem. Pozycje Park i Neutral są uruchamiane poprzez przyciski na kierownicy. W trybie M przełożenia można zmieniać za pomocą miniaturowych łopatek lub tradycyjnej dźwigni zmiany biegów.
Kiedy kierowca wbije pierwszy bieg, wystarczy odkręcić manetkę gazu i motocykl ruszy. To oznacza wyeliminowanie klamki sprzęgła. Skrzynia biegów jest kontrolowana przez komputer sterujący silnikiem oraz komputer sterujący skrzynią (Transmission Control Unit). Zmiana biegu zajmuje 50 milisekund, co jest porównywalne ze zmianą w klasycznej skrzyni wyposażonej w Quickshifter+.
W komunikacie prasowym producent informuje, że nowa skrzynia biegów trafi do wybranych motocykli KTM. Na pewno zobaczymy ją w 1390 Super Adventure, ale nie jest wykluczone, że otrzyma ją także Super Duke R.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze