Do niespotykanej sytuacji doszło podczas 11 Kociewskiego Rajdu Enduro. Motocykl w niewytłumaczalny sposób wymknął się spod zawodnika i przeskakując nad taśmą, znalazł się w strefie dla widzów. Chociaż motocykl jeździl bez jakiejkolwiek kontroli, to nikomu nic się nie stało. Co ciekawe, chociaż z tyłu były zaparkowane samochody, to jakimś cudem motocykl przejechał między nimi, nie uszkadzając żadngo. Całą, nietypową sytuację, nagrał jeden z widzów.

Kociewski Rajd Enduro został rozegrany po raz pierwszy w roku 2011. W tym roku 2 października 2021 odbyła się więc już jedenasta jego edycja. Jedenaście lat pozwoliło organizatorom zebrać ogromne doświadczenie w jego przygotowaniu. Jednak motor sport to dyscyplina, w której losowe czynniki zawsze odgrywają dużą rolę i mogę całkowicie zmienić przebieg rywalizacji. Przekonali się  o tym uczestnicy tegorocznej edycji. Motocykl wymknął się z rąk zmęczonego zawodnika i rozpoczął własne życie w strefie dla publiczności:

Film z tego incydentu jest dostępny na YouTube pod tym linkiem:

https://www.youtube.com/watch?v=u5w2togNiWQ

Sam Raj Kociewski wygrał w tym roku Hubert Gałęski. Drugi był Daniel Krapkowski, a trzeci Jeremiasz Mandecki. W klasie Open triumfował Kacper Taraszkiewicz, przed Mikołajem Lenio i Arturem Sikorą,. Tegorocznych rajd zgromadził grubo ponad 100 zawodników w klasach Masters i Open. Żeby być sklasyfikowanym, trzeba było zaliczyć minimum 3 okrążenia. Na trasie na uczestników czekały kamienie, zwalone drzewa, porozrzucane opony, a także brody.