Motocykl pod wod± na S8. Stra¿acy znale¼li pojazd, ale nie kierowcê
Nocna ulewa nad Warszawą spowodowała poważny paraliż komunikacyjny i liczne podtopienia. Sytuacja dotknęła również stołeczne drogi. Na fragmencie obwodnicy, na zalanym odcinku, strażacy natrafili na... motocykl.
Stacja meteorologiczna Warszawa-Bielany odnotowała w ciągu ostatniej doby 119,5 mm deszczu. Poprzedni rekord pochodził z 5 czerwca 1987 roku i wynosił 69 mm. Wcześniejszy wynik został zatem pobity niemal dwukrotnie.
Intensywne opady deszczu zamieniły wiele ulic w rzeki, a fragment obwodnicy Warszawy w jezioro. Chodzi o odcinek na trasie S8 w okolicy ulicy Lazurowej, w kierunku Marek. Woda w niektórych miejscach osiągnęła głębokość nawet dwóch metrów! Na miejsce natychmiast została wysłana straż pożarna. Ku zaskoczeniu strażaków, w wodzie na zatopionym fragmencie drogi odkryli motocykl, o czym poinformował na Facebooku kanał Miejski Reporter.
Po wyłowieniu jednośladu spod wody służby ratunkowe natychmiast rozpoczęły poszukiwania kierowcy. Przeszukano zalany obszar, aby upewnić się, że motocyklista jest bezpieczny i że nie doszło do tragedii. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że kierowca sam opuścił miejsce zdarzenia. Aby to jednak potwierdzić, strażacy muszą jeszcze zweryfikować numer rejestracyjny motocykla i ustalić właściciela pojazdu.
Swoją drogą, wyobrażacie sobie, że wjeżdżacie motocyklem do tunelu, po czym okazuje się, że to właściwie dwumetrowej głębokości basen i trzeba wracać do brzegu wpław? To musiało być wyjątkowe przeżycie. Trochę dziwne, że motocyklista nie zgłosił od razu zatonięcia swojego pojazdu. Czekamy na więcej informacji w tej sprawie.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze