Ścigacz.pl

W lipcu marka Bajaj zaprezentowała motocykl Freedom 125. Dlaczego jest taki wyjątkowy? Bo jego silnik zasilany jest nie tylko benzyną, ale również gazem ziemnym. Jeżeli zastanawialiście się, czy taki sprzęt ma rację bytu w Indiach, to teraz możecie zapoznać się z wynikami sprzedaży. Te wyglądają całkiem dobrze.

Bajaj Freedom 125 został zaprezentowany w lipcu i jest dostępny w 77 miastach Indii. Sprzedaż ruszyła w tym samym miesiącu w ramach preorderu. Indyjski portal Autocar opublikował konkretne liczby. W lipcu sprzedano 272 motocykle, ale to był dopiero początek. W całym sierpniu nabywców znalazło 4109 maszyn. Z kolei od 1 do 4 września sprzedano 637 motocykli.

Jak informuje Autocar, producent otrzymał ponad 30 tys. zapytań o Bajaj Freedom 125, więc szykuje się kolejny hit sprzedaży. Producent sprzedaje swoje maszyny w miastach i regionach, gdzie infrastruktura CNG jest już doskonale rozwinięta lub widać tendencję rosnącą. Obecnie w całych Indiach jest ok. 7 tys. stacji, a do 2030 r. ma ich być 17 tys. Gaz ziemny można zatankować w 335 miastach.

Produkcja motocykla została zaplanowana według schematu, że w pierwszych 3 miesiącach sprzedaż osiągnie poziom 10 tys. szt., a później wzrośnie pułapu 30-40 tys. szt. Producent deklaruje, że Bajaj Freedom 125 obniża koszty paliwa o połowę, jeśli porówna się go z motocyklami zasilanymi wyłącznie benzyną. Przy tym maszyna jest w pełni bezpieczna, a testy wytrzymałościowe zbiornika gazu przeprowadzano nawet z użyciem ciężarówek i autobusów.