MotoGP: rundy w Holandii i Finlandii na pewno nie odbędą się w terminie
Władze Holandii i Finlandii wydłużyły zakazy organizowania imprez masowych, które niestety położyły kres nadziejom na terminowe zorganizowanie rund MotoGP w Assen i na nowym fińskim torze Kymiring. Czarne chmury zbierają się również nad rundą w czeskim Brnie.
Domek z kart, jakim okazał się sezon 2020 w MotoGP, sypie się dalej. Władze Holandii zakazały organizacji imprez masowych do 1 września, a fińska premier wprowadziła u siebie podobny zakaz do końca lipca. Oznacza to, że ani zaplanowane na 28 czerwca Assen TT, ani debiutancka runda na nowym torze Kymiring 12 lipca na pewno nie odbędą się w terminie. Z racji mocno nabitego kalendarza w drugiej połowie roku najbardziej prawdopodobną opcją jest ich całkowite odwołanie.
W niedawnym wywiadzie szef Drony Carmelo Ezpeleta wyrazi nadzieję na rozpoczęcie sezonu 2020 w czeskim Brnie 9 sierpnia. Ta również może okazać się płonna, gdyż władze czeskie rozważają przedłużenie zamknięcia granic aż do końca lata. W tym wypadku pałeczka organizacji pierwszej rundy MotoGP przechodzi w ręce Austriaków z Red Bull Ring. Jeśli jednak nawet wyścigi te się odbędą, to niestety przy pustych trybunach. Póki co czekamy na poluzowanie gorsetu zakazów - w tym momencie obywatele krajów spoza strefy Schengen mają zakaz wjazdu na jej teren, co w praktyce uniemożliwi organizację imprezy.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze