MotoGP w Teksasie od 2013 roku
Plotki zostały dziś oficjalnie potwierdzone – Motocyklowe Grand Prix zawitają do amerykańskiego stanu Teksas. Dorna Sports, zarządca wyścigów potwierdził, iż pierwszy wyścig na obiekcie Circuit of the Americas w Austin odbędzie się w sezonie 2013, pojadą tam wszystkie trzy klasy, a kontrakt został podpisany na dziesięć lat. Na Torze Ameryki przez 10 lat ścigała się będzie również seria Formuły 1. Obiekt jest aktualnie w trakcie budowy i zostanie ukończony w połowie roku 2012.
Carmelo Ezpeleta – szef Dorny Sports:
„Jest nam niezwykle miło, iż dodajemy Circuit of the Americas do kalendarza MotoGP. To honor, że rozszerzamy nasze Mistrzostwa na Teksas, który ma przecież tak bogatą historię w wychowywaniu Mistrzów Świata. Utrzymuję wspaniałą i niezwykłą przyjaźń z Kevinem Schwantzem od 20 lat i często rozmawialiśmy na temat naszego wspólnego marzenia o wzroście popularności MotoGP w Stanach oraz promowania naszego międzynarodowego profilu tych wyścigów.”
Kevin Schwantz – Mistrz Świata Motocyklowych Grand Prix i manager 3FourTexas MGP and LLC:
„Dla mnie jest to spełnione marzenie, że Mistrzostwa Świata MotoGP odbędą się w moim ojczystym stanie Teksas. Wierzę w ten sport i wiem jak popularny jest on w Teksasie. Jestem pewien, iż będzie to głośny i długoterminowy sukces.”
GP Laguna Seca potwierdzone jest do 2014 roku, natomiast wyścigi na Indianapolis kończą się wraz z aktualnym sezonem. Oba zarządy jednak zarzekają się, iż przedłużą kontrakty. GP Teksasu byłoby więc trzecią rundą w tym samym kraju. Przypomnijmy też, iż w Hiszpanii rozgrywane są aż cztery rundy. Taki obraz kłóci się trochę z ideą wyścigów „międzynarodowych”, a do tego nieoficjalnie mówi się, iż przy podpisywaniu kontraktów liczą się przede wszystkim prywatne interesy organizatorów.
Przypomnijmy też, iż Dorna Sports szuka kolejnych rund w Turcji, Abu Dhabi, Singapurze, Indiach oraz Argentynie. Jednocześnie Dorna podnosi opłaty za organizację wyścigów, przez co sezon 2011 może być ostatnim dla GP Czech. Dodatkowo podobne problemy zaczynają odczuwać tory Estoril w Portugalii oraz Sachsenring w Niemczech. Jeżeli sprawy potoczą się w takim kierunku, Motocyklowe Grand Prix zupełnie opuszczą Europę, która jest przecież kolebką serii, a wyścigi przeniosą się na nowe tory, porzucając obiekty z historią i korzeniami.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeKevin Schwantz był mistrzem świata, ale nie MotoGP tylko GP 500.
Odpowiedzczyli czegoś, co można uznać ówczesnym MotoGP :)
Odpowiedz