MotoGP - kwalifikacje w Aragonii bez niespodzianek
Dzisiaj na torze Motorland Aragon odbyły się sesje treningowe i kwalifikacyjne. Treningi klas MotoGP i Moto2 zostały przedłużone do 75 minut z powodu wczorajszego braku zasilania na hiszpańskim obiekcie.
Podczas treningu MotoGP - jak to często bywa - bardzo szybko na pierwsze miejsce wyszedł Casey Stoner. Australijczyk przez prawie cały czas znajdował się na prowadzeniu i to właśnie on z czasem 1:49.272 wygrał poranną sesję. Przez większą część treningu nikt nie mógł się zbliżyć do Stonera. Dopiero pod koniec Dani Pedrosa zaczął kręcić podobne czasy i może nawet wysunąłby się na prowadzenie, gdyby nie popełnił drobnego błędu na jego najszybszym okrążeniu. Wyśmienite trzecie miejsce zajął Randy de Puniet, który dosiada niefabrycznego Ducati. Również z dobrej strony pokazał się zawodnik Suzuki – Alvaro Bautista. Hiszpan zajął siódmą pozycję. Nienajlepiej wypadł Jorge Lorenzo - „Por Fuera” uplasował się na ósmej lokacie ze stratą ponad sekundy do Stonera.
Kwalifikacje królewskiej klasy rozpoczęły się od mocnego uderzenia zawodników Repsol Honda – Casey Stoner i Dani Pedrosa dyktowali tempo, parokrotnie wymieniając się na pozycji lidera. Po kilkunastu minutach niegroźny upadek na wyjściu na przeciwległą prostą zaliczył Valentino Rossi. Włoch przy pomocy wirażowych odpalił swoje Ducati i zjechał do boksu. Środkowa część treningu to nadal prowadzenie Stonera i dobra jazda de Punieta i Bautisty, którzy okupowali czołowe pozycje. W międzyczasie Ben Spies wywrócił się, ale dość szybko wrócił na tor. Na ok. 10 minut przed końcem kierowcy zaczęli uzyskiwać coraz to lepsze czasy. Lider klasyfikacji generalnej, Casey Stoner, próbując uzyskać dobry czas przestrzelił zakręt i aby nie uderzyć w bandę musiał położyć swój motocykl na boku. Mimo tego nie przeszkodziło to Australijczykowi w uzyskaniu kolejnego w tym sezonie Pole Position. Casey korzystając w ostatnich minutach kwalifikacji z drugiej maszyny wykręcił czas 1:48.451 i o blisko 0.3s pokonał swojego team-partnera, Pedrosę. Trzecią pozycję zajął Ben Spies, który do zwycięzcy stracił bardzo dużo, bo aż ponad 0.7s. Największy rywal Stonera w walce o tytuł mistrzowski, Jorge Lorenzo, do jutrzejszego wyścigu wystartuje z czwartej pozycji.
Trening klasy Moto2 zaczął się fatalnie dla zespołu Blusens – na samym początku upadek zaliczył Yonny Hernandez a chwilę później to samo przytrafiło się Esteve Rabatowi. Pobocze hiszpańskiego toru z bliska zwiedził także Bradley Smith, który do momentu wypadku bardzo dobrze sobie radził zajmując czołowe lokaty. Początkowa faza treningu należała do Stefana Bradla. Lider klasyfikacji generalnej przez kilkanaście minut utrzymywał się na prowadzeniu, ale z biegiem czasu do głosu zaczęli dochodzić inni kierowcy z najgroźniejszym rywalem Niemca na czele, Marcem Marquezem. Ostatecznie młody Hiszpan z czasem 1:53.888 wygrał trening pokonując Alexa De Angelisa o blisko 0.3s.
Kwalifikacje Moto2 to koncertowa jazda Marqueza, który przez większą część znajdował się na pierwszej pozycji. Hiszpan w niektórych momentach miał nad drugim kierowcą przewagę bliską sekundy. Ulubieniec hiszpańskiej publiczności bezapelacyjnie zwyciężył pokonując swojego rodaka, Juliana Simona o 0.684s. Simon uzyskując czas gwarantujący mu drugą pozycję, chwilę później zaliczył upadek. Lider mistrzostw, Stefan Bradl, wystartuje z czwartego pola.
Podczas treningu GP125 od początku ostre tempo narzucił Nicolas Terol. Niestety, po dwunastu minutach sesji motocykl Hiszpana odmówił posłuszeństwa i lider mistrzostw podczas tej sesji nie pojawił się już na torze. W drugiej połowie trwającego 40 minut treningu na pozycję lidera wychodzili tacy zawodnicy jak: Moncayo, Faubel, Kent, Vinales a także zwycięzca tej sesji, Johann Zarco.
Kwalifikacje od mocnego uderzenia zaczął Nicolas Terol. Po Hiszpanie nie było wcale widać, że przez awarię motocykla stracił sporą część FP3. W połowie sesji groźny wypadek miał Zulfahmi Khairrudin. Miejmy nadzieję, że Malezyjczykowi nic się poważnego nie stało i wystartuje do jutrzejszego wyścigu. Pod koniec sesji zawodnicy jak zwykle zaczęli uzyskiwać najlepsze czasy. Na pięć minut przed końcem na czoło wysunął się Maverick Vinales i gdy wydawało się, że młody Hiszpan sięgnie po Pole Position, dość niespodziewanie z najlepszym czasem 1:59.222 wyskoczył Hector Faubel. Zajmujący w klasyfikacji generalnej dwa pierwsze miejsca Terol i Zarco do jutrzejszego wyścigu wystartują kolejno z trzeciej i czwartej pozycji.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeNo to czekamy na jutrzejszy wyścig Moto GP, miejmy nadzieje, że kilku zawodników namiesza Repsol Hondzie
Odpowiedz