Ścigacz.pl

Dzisiaj na torze Motorland Aragon w Hiszpanii odbyły się sesje rozgrzewkowe oraz wyścigi. Zapowiadane opady deszczu nie nastąpiły i zawodnicy wszystkich klas jeździli na suchym torze. Wprawdzie było trochę chłodniej, niż podczas poprzednich dwóch dni, a także dość mocno wiało, ale nie miało to większego wpływu na przebieg rywalizacji.

W porannych rozgrzewkach we wszystkich trzech klasach na czele znajdowali się zawodnicy, którzy po dotychczasowych sesjach uważani byli za faworytów do zwycięstwa. W GP125 pierwsza czwórka to następujący kierowcy: Faubel, Terol, Vinales i Zarco. W Moto2 po raz kolejny najszybszy okazał się Marc Marquez. Młody Hiszpan znakomicie radzi sobie na torze Aragon i wszystkie dotychczasowe sesje padły jego łupem. Za nim uplasowali się: A. Espargaro, Smith i najgroźniejszy rywal Marqueza, Bradl. W MotoGP najszybsi okazali się dwaj kierowcy zespołu Repsol Honda – pierwszy był Stoner a drugi Pedrosa. Trzecie miejsce zajął Spies, czwarte Simoncelli a piąte słabo spisujący się w ten weekend Lorenzo.

Wyścig w klasie MotoGP zaczął się dość nietypowo. Valentino Rossi używając w porannej sesji rozgrzewkowej siódmego silnika musiał zgodnie z regulaminem do wyścigu startować z alei serwisowej. Po zgaśnięciu czerwonych świateł bardzo dobrze ruszył Dani Pedrosa spychając Caseya Stonera na drugą pozycję. Jednak najlepiej pierwszy zakręt pokonał Ben Spies i to on wysunął się na prowadzenie. Już na pierwszym okrążeniu z powodu upadku z wyścigu musieli się wycofać Karel Abraham i Andrea Dovizioso. Omijając leżącego Czecha, na ostatnią pozycję spadł Randy de Puniet, który zmuszony był wyjechać w żwir. Długo z pozycji lidera nie cieszył się Spies, gdyż już na pierwszym kółku wyprzedził go duet Repsol Honda. Będący w wyśmienitej formie w ten weekend, Casey Stoner wysunął się na prowadzenie i zaczął systematycznie powiększać swoją przewagę. Pierwsza połowa wyścigu nie była udana dla Jorge Lorenzo, który znajdował się na piątej pozycji. W odmiennym nastroju był za to Marco Simoncelli, który dzięki dobrej jeździe awansował z szóstej na trzecią pozycję. Włoch tuż po tym awansie popełnił błąd i spadł na piąte miejsce ustępując duetowi zespołu Yamaha Team Factory. W drugiej części wyścigu przebudził się Jorge Lorenzo. Hiszpan notując coraz to lepsze czasy wyszedł na trzecią pozycję i na takim miejscu ukończył wyścig. Zwycięzcą okazał się Casey Stoner i dzięki temu Australijczyk w klasyfikacji generalnej powiększył swoją przewagę nad Lorenzo do 44 punktów. Drugie miejsce zajął Dani Pedrosa, który nie był w stanie dotrzymać tempa swojemu team-partnerowi. Bardzo dobrą, szóstą pozycję przed własną publicznością uzyskał Alvaro Bautista.

Pełne wyniki:

Wyścig w klasie Moto2 zaczął się bardzo spokojnie – nikt z czołówki nie wystartował atomowo i wszyscy zawodnicy bezpiecznie przejechali przez pierwszy zakręt. Jednak to co zaczęło dziać się chwile później przerosło wszystkie oczekiwania kibiców. Znajdujący się na czele stawki Marquez, Bradl i Redding praktycznie co zakręt zamieniali się pozycjami. Jadący za nimi kierowcy korzystając z częstych roszad prowadzącej trójki, odrabiali straty tworząc coraz to większą grupę walczącą o zwycięstwo. Walka o każdy centymetr toru trwała przez ponad połowę wyścigu. W drugiej jego części ładną walkę stoczyli ze sobą Marc Marquez i Andrea Iannone. Kiedy wydawało się, że ta dwójka zacznie odjeżdżać reszcie stawki a zwycięstwo rozstrzygną między sobą, Włoch popełnił błąd, spadł na trzecie miejsce tracąc kontakt z liderem. Od tego momentu Marquez zaczął kręcić bardzo dobre czasy i uciekać jadącym za nim zawodnikom. Hiszpan wygrał z ponad dwu sekundową przewagą i przy odległym miejscu Stefana Bradla, który jest jego największym rywalem w walce o tytuł mistrzowski, zniwelował stratę do niego do zaledwie 6 punktów. Miejsca 2 – 4 zajęli kolejno: Iannone, Corsi i De Angelis. Ta trójka zawodników do ostatnich metrów walczyła między sobą o jak najlepszą pozycję.

Pełne wyniki:

Wyścig klasy GP125 zaczął się od bardzo dobrego startu Nicolasa Terola i Sandro Cortese – Hiszpan startujący z trzeciego pola awansował na prowadzenie, a Niemiec wskoczył na trzecie miejsce z siódmego, które zajmował na starcie. Pierwsze okrążenia wyścigu to ucieczka kierowców teamu Bankia Aspar – Terola i Faubela. Za nimi o trzecie miejsce walkę toczyli Zarco, Vinales i Cortese. Z biegiem czasu Niemiec zaczął odstawać a Hiszpan i Francuz zaczęli pogoń za prowadzącą dwójką. Za wspomnianą wcześniej czwórką utworzyła się spora grupa walcząca o piąte miejsce. Szybko z niej odpadł zaliczając upadek Louis Rossi. Jadący na czele Nicolas Terol zaczynał coraz to mocniej odjeżdżać reszcie stawki. W międzyczasie Vinales i Zarco dogonili Faubela ale chwilę po tym młody Hiszpan zaczął notować coraz to słabsze czasy i systematycznie oddalał się od grupy walczącej o drugie miejsce. Po kilku kolejnych okrążeniach Zarco wyprzedził Faubela i chciał zacząć pogoń za prowadzącym Terolem. Niestety dla Francuza, Hiszpan miał znakomite tempo i nie był wstanie się do niego zbliżyć. Walka o drugą pozycję rozegrała się pomiędzy Zarco a Faubelem. W końcowej fazie wyścigu Hiszpan, który jest najstarszym kierowcą GP125 ewidentnie był szybszy od Francuza i zaczął się z nim bawić. Na ostatnim zakręcie tuż przed metą Faubel zaatakował Zarco, ale popełnił błąd i upadł nie kończąc wyścigu. Prowadząc od startu do mety Nicolas Terol wygrał, powiększając swoją przewagę nad Zarco do 36 punktów. Pasjonującą walkę o czwarte miejsce stoczyli: Vazquez, Salom, Kent, Cortese i Moncayo i w takiej kolejności dojechali do mety.

Pełne wyniki: