MotoGP Walencji 2009 - runda finałowa
Tytuły w MotoGP oraz GP 125 są już zdobyte, jednak to najbliższa niedziela pokaże, jak ma wyglądać końcowa klasyfikacja generalna
Już w najbliższy weekend, a konkretniej 8. listopada, zawodnicy motocyklowych Grand Prix staną do boju po raz ostatni w tym sezonie. Circuit de la Comunitat Valenciana Ricardo Tormo, znany również jako Circuit de Valencia lub Tor Ricarda Tormo, ma 4.051 km długości i został oddany do użytku w 1999 roku. Motocykliści powalczą o tytuł Gran Premio Generali De La Comunitat Valenciana i przede wszystkim o finałowe miejsca w klasyfikacji generalnej.
Tytuł Mistrza MotoGP należy już do Valentina Rossiego. Zapewnił go sobie w ostatniej rundzie w Malezji. Jednak na pewno nie spocznie na laurach i będzie próbował zdobyć kolejne pole position oraz zwycięstwo. Poza tym, jest to jedna z jego ulubionych tras, a tym razem nie będzie odczuwał żadnej stresującej presji. Na drugim miejscu jest teraz Lorenzo i musiałby się na prawdę postarać, aby z 25-punktową przewagą oddać pozycję na rzecz Caseya Stonera. Australijczyk z kolei, od swojego powrotu po chorobie wygrywa wszystkie wyścigi i zapowiedział, że ten też chciałby zdominować. Czwartą lokatę zajmuje Dani Pedrosa, który ze stratą 11 punktów do Caseya, zapatruje się na trzecią pozycję. Jest w dobrej formie, ale Stoner jest chyba w jeszcze lepszej.
Niezmiernie zacięta i wyrównana walka między pierwszą czwórką (w kolejności: Aoyama, Simoncelli, Barbera, Bautista) w klasie GP 250 ostatnio się trochę rozjaśniła, aczkolwiek różnice punktów są na tyle małe, że walka będzie bardzo ostra. Ciekawie przedstawia się również dalsza część stawki. Mattia Pasini jest piąty, z przewagą 21 oczek nad Thomasem Luthim. Natomiast między 6., a 10. zawodnikiem, różnica wynosi zaledwie 6 punktów. Dzięki temu, możemy się spodziewać naprawdę wspaniałego widowiska w trakcie finalnego wyścigu GP 250
W klasie GP 125, Julian Simon zapewnił sobie mistrzostwo w już w Australii, a jego zespołowy kolega, ma wicemistrzostwo od ostatniej rundy. Dalsza część stawki nie jest tak ściśnięta jak w GP 250, jednak nawet pomimo najmniejszej pojemności, GP 125 przyzwyczaiła widzów do ogromnej dawki emocji. Teraz też możemy się tego spodziewać.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeCiekawe jak spisze sie as Spies ;)
Odpowiedz