MotoGP Katar - oficjalne testy
Nareszcie wszyscy w komplecie mogli zmierzyć i siły i zamiary. Co z tego wyszło?
Testy na pustynnym torze były pierwszymi oficjalnymi testami klasy MotoGP. Dotychczas poszczególne zespoły testowały w różnych miejscach i nie było realnej okazji do porównania, kto w 2007 roku będzie najszybszy. Na wszystkich testach nieoficjalnych świetnie spisywał się zespół Suzuki, brylując niemal od samego początku i bijąc wszelkie możliwe rekordy. Honda swoim zwyczajem zaczęła testy RCV212V dosyć ostrożnie, by w ostatnich przygotowaniach poczynić nagle ogromny skok do przodu i złapać konkurencje za nogi, a większość nawet wyprzedzić. Nie inaczej było z zespołem Yamahy. Początkowe problemy z ogumieniem i zawieszeniami poszły już w zapomnienie i nowa „szlifierka" Rossiego i Edwardsa łoi po torze, aż miło. Kawasaki ma jakieś powikłania, ale stale trzyma się z góry upatrzonych pozycji w środku stawki. Ducati to inna sprawa. Jak to Bolończycy mają w zwyczaju, najpierw odbyła się oficjalna prezentacja zespołu, a potem przystąpiono do testów, które często odbywały się z dala od reszty konkurencji. Prawdziwe oblicze nowej maszyny i kondycji zawodników Ducati mogliśmy zobaczyć dopiero w Katarze.
Dzień pierwszy
Nie będę się specjalnie rozpisywał na temat tego, co się działo, bo od tego są wyniki poszczególnych zawodników. Najważniejsze to nie przecenianie i również zbytnie niedocenianie tych wyników. Zwykle jest tak, że nie wszyscy zawodnicy odkrywają karty i wyciągają asy z rękawa. Pierwszy dzień to dominacja zespołu bez sponsora, czyli Yamahy z Rossim i Edwardsem na czele, a więc podobnie, jak w ostatnich nieoficjalnych testach Yamaha pokazuje, ze ma już dochuchany sprzęt. Nie dziwi obecność zaraz za tym duetem Casey Stonera na Ducati, zaś Kenny Roberts to już nie lada zaskoczenie na czwartej pozycji. Hondy...albo słabe albo zachowawcze.
1. Colin Edwards USA Factory Yamaha Team (M) 1' 56.774
2. Valentino Rossi ITA Factory Yamaha Team (M) 1' 56.891
3. Casey Stoner AUS Ducati Marlboro Team (B) 1' 56.960
4. Kenny Roberts USA Team Roberts (M) 1' 57.064
5. Nicky Hayden USA Repsol Honda Team (M) 1' 57.070
6. John Hopkins USA Rizla Suzuki MotoGP (B) 1' 57.350
7. Loris Capirossi ITA Ducati Marlboro Team (B) 1' 57.360
8. Carlos Checa SPA Honda LCR (M) 1' 57.370
9. Alex Barros BRA Pramac d'Antin MotoG (B) 1' 57.690
10. Dani Pedrosa SPA Repsol Honda Team (M) 1' 57.700
11. Randy de Puniet FRA Kawasaki Racing Team (B) 1' 57.730
12. Marco Melandri ITA Gresini Honda (B) 1' 57.760
13. Alex Hofmann GER Pramac d'Antin MotoGP (B) 1' 57.800
14. Shinya Nakano JPN Konica Minolta Honda (M) 1' 57.850
15. Chris Vermeulen AUS Rizla Suzuki MotoGP (B) 1' 57.900
16. Makoto Tamada JPN Tech 3 Yamaha (D) 1' 58.408
17. Olivier Jacque FRA Kawasaki Racing Team (B) 1' 58.740
18. Toni Elias SPA Gresini Honda (B) 1' 59.400secs
19. Sylvain Guintoli FRA Tech 3 Yamaha (D) 1' 59.740
20. Shinichi Ito JPN Ducati (B) 1' 59.966
21. Andrew Pitt AUS Ilmor GP (M) 2' 1.677
22. Jeremy McWilliams GBR Ilmor GP (M) 2' 10.341
Dzien drugi
Drugi dzień był właściwie kontynuacją pierwszego. Ponownie niepokonany na torze był duet Yamahy i po raz kolejny to Colin Edwards okazuje się tym najszybszym. Do czołowej trójki wskakuje Dani Pedrosa. Suzuki zaskakuje raczej mierną postawą w porównaniu z tym, co pokazywało na wcześniejszych sesjach testowych.
1. Colin Edwards Yamaha Racing 1'56.296
2. Valentino Rossi Yamaha Racing 1'56.537
3. Dani Pedrosa Repsol Honda 1'56.712
4. Carlos Checa Honda LCR 1'56.874
5. Casey Stoner Ducati Marlboro 1'57.040
6. John Hopkins Rizla Suzuki 1'57.065
7. Shinya Nakano Konica Minolta Honda 1'57.274
8. Randy de Puniet Kawasaki Racing 1'57.288
9. Kenny Roberts JR Team Roberts 1'57.504
10. Marco Melandri Honda Gresini 1'57.591
11. Nicky Hayden Repsol Honda 1'57.629
12. Loris Capirossi Ducati Marlboro 1'57.698
13. Chris Vermeulen Rizla Suzuki 1'57.770
14. Alex Hofmann Pramac dAntin Ducati 1'57.999
15. Alex Barros Pramac dAntin Ducati 1'58.513
16. Makoto Tamada Yamaha Tech 3 1'58.610
17. Toni Elías Honda Gresini 1'58.990
18. Sylvain Guintoli Yamaha Tech 3 1'59.138
19. Shinichi Ito Ducati Test Team 1'59.617
20. Andrew Pitt Ilmor GP 2'02.453
Dzień trzeci
Jednocześnie ostatni dzień, zamykający pierwsze oficjalne testy klasy motoGP. Ten dzień to najlepsza okazja, by pokazać, co tak naprawdę szykuje się u konkurencji i czy będzie to klaps czy tęgie lanie. I tak się właśnie stało. Po dwóch dniach dominacji Yamahy najszybszy jest Dani Pedrosa na Hondzie. Zaraz za nim plasuje się Suzuki i John Hopkins, a więc Suzuki nadal w formie. Yamaha kręci dopiero trzeci czas przy pomocy Valentino Rossiego, ale tragedii nie ma, gdyż jest to sporo gorszy wynik od tego z drugiego dnia testów. Zaskakuje również Kawasaki i Randy DePuniet na szóstej pozycji. Słabiej wypadły wszystkie, poza jednym Ducati i to nie fabrycznym, bo pochodzącym z teamu d'Antin, a ujeżdżanym przez Alxa Hoffmana. Zgodnie z przewidywaniami w żadnym z 3 dni testów nie błysnął niczym specjalnym zespół Ilmor, ciągający się w końcu stawki. Poczekajmy jednak, bo to całkowity debiutant wśród motocykli.
1. Dani Pedrosa, Repsol Honda - 1'55.471
2. John Hopkins, Rizla Suzuki - 1'55.825
3. Valentino Rossi, Yamaha Factory - 1'55.954
4. Alex Hofmann, Pramac d'Antin - 1'56.315
5. Colin Edwards, Yamaha Factory - 1'56.371
6. Randy de Puniet, Kawasaki Racing - 1'56.753
7. Loris Capirossi, Ducati Marlboro - 1'56.807
8. Casey Stoner, Ducati Marlboro - 1'56.834
9. Alex Barros, Pramac d'Antin - 1'56.950
10. Marco Melandri, Honda Gresini - 1'56.980
11. Shinya Nakano, Konica Minolta Honda - 1'56.980
12. Makoto Tamada, Dunlop Yamaha Tech3 - 1'57.232
13. Toni Elias, Honda Gresini - 1'57.246
14. Nicky Hayden, Repsol Honda - 1'57.269
15. Chris Vermeulen, Rizla Suzuki - 1'57.365
16. Kenny Roberts, Team Roberts - 1'57.408
17. Carlos Checa, Honda LCR - 1'57.497
18. Sylvain Guintoli, Dunlop Yamaha Tech3 - 1'58.379
19. Shinichi Ito, Ducati TTT - 1'58.974
20. Andrew Pitt, Ilmor GP - 2'00.455
21. Olivier Jacque, Kawasaki Racing - 2'02.081
22. Jeremy McWilliams, Ilmor GP - 2'02.612
Wnioski
Co warto zauważyć? Mamy zmianę z 990cm na 800cm i co...? To, że wcale, ale to wcale nie jest wolniej. Motocykle są dopiero w fazie przygotowań i rozwoju, a już potrafią kręcić czasy na poziomie ubiegłorocznych rekordów. Kto więc obawiał się, że mniej znaczy wolniej, był w błędzie. Przypuszczam, że będzie nie tylko szybciej, ale i bardziej widowiskowo niż kiedykolwiek, chyba, że...jak poprzednio Honda znajdzie złoty środek ze złotym kierowcą i zdominuje resztę rozgrywek. Oby nic takiego się nie stało.
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeJa tylko nie mogę się nadziwić jak głęboko oni składają te 800-tki w zakretach. MASAKRA. Na 990 wchodzili mniej agresywnie.
Odpowiedz