Mistrzostwa Świata SuperEnduro: Taddy na podium przedostatniej rundy sezonu
Wczorajszego wieczoru historia zatoczyła piękne koło! Dokładnie tak jak w ubiegłym roku, na najwyższym stopniu podczas Izraelskiego przystanku Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro stanął Billy Bolt. Podium ponownie uzupełnili Jonny Walker oraz Taddy Błażusiak.
Czwartkową, jerozolimską rundę motocyklowych Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro rozpoczęły wyścigi SuperPole, podczas których, najlepszy czas okrążenia wykręcił (zdaje się już, że tradycyjnie) aktualny lider cyklu - Billy Bolt.
Brytyjczyk zdecydowanie poczuł wiatr w żagle i sprawnie objął prowadzenie zaraz po starcie pierwszego finału. W pogoń za nim ruszył Taddy Błażusiak, który przez pierwsze metry szedł z Boltem łeb w łeb. Wkrótce jednak na drugą pozycje wysunął się Jonny Walker. Po małych problemach Taddy’iego na sekcji kamieni wyminął go Cody Webb, spychając tym samym Polaka na czwartą pozycję. Bolt mimo błędów na trasie coraz mocniej odjeżdżał swoim przeciwnikom pewnie wygrywając pierwszy wyścig wieczoru.
Start w odwróconej kolejności i swoją pozycję w pierwszej linii w 100% wykorzystał Dominik Olszowy, który zdobył holeshota, prowadzenie w wyścigu oraz najszybszy czas okrążenia! Dominik złapał świetny rytm, przez połowę wyścigu zajmował miejsce w Top 3, w drugiej połowie nieco osłabł, ale pod koniec wyścigu znów odzyskał swoje mocne tempo.
Przez problemy na trasie, początkowo goniący naszego rodaka Walker spadł z drugiego na szóste miejsce, pozostawiając na czele duet Bolt-Olszowy. Dominik, ostatecznie dojechał na metę na piątej pozycji.
Bardzo konsekwentną jazda wykazał się Błażusiak, dzięki czemu ukończył wyścig na trzecim miejscu. Na ostatnich okrążeniach Bolt zaliczył groźnie wyglądający kontakt z Diogo Vieirą, jednak jego bezpieczna przewaga pozwoliła mu utrzymać prowadzenie do końca wyścigu. Sumiennie odrabiający straty Walker zameldował się drugi.
Ostatni finał wieczoru był pokazem niesamowitych umiejętności Bolta, który linię mety minął z miażdżącą przewagą 17.528 sekundy nad drugim Walkerem. Przez problemy z motocyklem Webb niespodziewanie wycofał się z wyścigu, co pozwoliło Olszowemu na zajęcie trzeciego miejsca zaraz przed Błażusiakiem, który pomimo kiepskiego startu piął się w górę stawki. Niestety kary czasowe nałożone na obu naszych reprezentantów sprawiły, że trzecia lokata trafiła w ręce Diogo Viery.
Niepełny skład w klasie Prestige oraz brak zawodników z klasy Junior w trakcie izraelskiego przystanku pozostawił niedosyt zarówno w uczestnikach jak i fanach cyklu. Krajowe wyścigi zdawały się uzupełniać "luki w programie" jednak zdecydowanie nie był to poziom widowiska do jakiego przywykliśmy podczas polskich, niemieckich czy węgierskich rund.
Na najwyższym stopniu podium w Jerozolimie, podobnie jak w ubiegłym roku, stanął aktualny lider klasyfikacji generalnej - Billy Bolt. Na kolejnych miejscach zameldowali się: aktualny mistrz AMA EnduroCrossu - Jonny Walker oraz sześciokrotny mistrz świata SuperEnduro - Taddy Błażusiak.
Pełne wyniki dostępne są TUTAJ.
Cztery rundy za nami - pora rozpocząć odliczanie do najważniejszego, finałowego przystanku cyklu, podczas którego zostaną rozdane medale dla mistrzów sezonu 2023. Czas na wielki finał Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro w Arenie Gliwice - 18.03.2023!
Bilety na Mistrzostwa Świata SuperEnduro w Gliwicach dostępne na: Eventim.pl i E-bilet.pl.
Więcej informacji na stronie, Facebooku i wydarzeniu.
Organizator: Agencja Sport UP
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze