Dzień po zmaganiach w Rosówku w oddalonym o 70 km Nowogardzie, odbyła się III runda Mistrzostw Polski w klasach MX65, MX2 Junior oraz VI runda w klasie MX1. Przy dość niepewnej pogodzie doświadczyliśmy jednego z największych oblężeń kibiców w tym sezonie. Fanów offroadowego ścigania były po prostu tłumy! Około godziny 13., kiedy to rozpoczynały się pierwsze wyścigi najmniejszych motocykli, ciężko było dopchać się do zakrętu, by przyjrzeć się rywalizacji. Nie mówiąc już o najefektowniejszych elementach, jak chociażby skoki - tam było po prostu istne zatrzęsienie!

Czy aby na pewno każdy z przybyłych orientował się, kto jest liderem poszczególnych klas, czym się owe różnią i o co tak naprawdę w tym sporcie chodzi? Szczerze wątpię, ale nic w tym złego. W tym przypadku liczy się ilość, a nie jakość - zresztą kibice przywołani jedzeniem z grilla, piwem i jeżdżącymi w tle motocyklami, w bardzo łatwy sposób mogą zarazić się pasją do jednośladów.

Organizator, którym był klub KM „Cisy", spisał się na medal w kwestii przygotowania toru. Całość była dobrze oznakowana i odgrodzona od oglądających, zaś przy każdym elemencie znajdował się sędzia flagowy. Podłoże było dobrze przygotowane, a dzięki dość głębokiemu wkopaniu się w ziemie, nawierzchnia była piaskowa i odpowiednio nawilżona. Sama konfiguracja toru należy do tych ciekawszych - przede wszystkim za sprawą naturalnego położenia. Masywne zjazdy i podjazdy dodawały smaczku rywalizacji i gloryfikowały odważnych i doświadczonych zawodników. Całość trasy kończyła masywna „trumna", z bezpiecznym i długim lądowaniem - pod ową zresztą było przygotowane podziemne przejście do dalszych części obiektu.

Niestety, po pierwszym biegu klasy MX2 Junior spadł deszcz i utrzymał się nad nowogardzkim torem przed dłuższy czas, na przemian lejąc i siąpiąc. Nie przeszkodziło to jednak zawodnikom w ostrej walce.

Klasa MX65

Od samego startu w klasie małych motocykli o pojemności 65 cm3 prowadził Maciej Więckowski, który w pierwszej fazie wyścigu zdobył dużą przewagę nad jadącym na

KTMie Michale Krechu. Ten nie odpuszczał jednak i w momencie, gdy Maciej stracił trochę siły, przyspieszył tempo. Udało mu się dojść rywala, jednakże na podjęcie ataku zabrakło czasu i ostatecznie Więckowski dotarł na metę z siedmio sekundową przewagą. Trzeci podczas pierwszego biegu był Jan Ratajski, jednakże już z prawie minutową stratą. Czwórkę dopełniła jedyna dziewczyna w klasie - Karolina Węgrzyn, która wróciła do rywalizacji po kontuzji. Warto zaznaczyć, że wraz z Janem Ratajskim dojechali na metę prawie koło w koło i to między nimi rozegrała się najciekawsza walka. Drugi wyścig przebiegał bardzo podobnie - Więckowski wysuwał się szybko na prowadzenie, robił pewną przewagę i kontrolował wyścig. Drugie miejsce po raz kolejny przypadło Michałowi Krechowi, zaś trójkę dopełnił tym razem Kamil Osieleniec.

Klasyfikacja generalna pod hasłem dominacji Więckowskiego, który wygrał w tym roku wszystkie wyścigi. Ma on bardzo pewną przewagę nad drugim zawodnikiem, którym jest oczywiście Michał Krech. Michał zaś ma 6. punktową przewagę nad Kamilem Osieleńcem i to między tymi dwoma zawodnikami upatrywałbym walkę pod koniec sezonu.

Bieg pierwszy

Bieg drugi

Klasyfikacja generalna