Mistrzostwa Europy Kobiet - pechowa Jaworska
Monika Jaworska zaciekle walczyła w Assen
Kolejna runda Mistrzostw Europy Kobiet w wyścigach motocyklowych odbyła się podczas MCA Speed Challenge na legendarnym torze Assen TT Circuit w dniach 14 - 15 czerwca 2008. Polskich barw broniła, znana doskonale ze startów w WMMP, Monika Jaworska. Polska zawodniczka jeździ motocyklem Triumph 675 Daytona w barwach Inter Motors jPalio Racing.
Sobotnie treningi były pierwszym kontaktem 24 letniej Krakowianki z holenderskim obiektem. Po udanych treningach Monika zakończyła dzień z czasem 1:53:5, co dawało siódmą pozycję startową.
Niedzielne starty rozegrane zostały pod znakiem zmiennej pogody. W ostatniej chwili wyścig Moniki ogłoszono jako suchy. Po udanym starcie Jaworska wspięła się na 5. pozycję kręcąc świetne czasy na poziomie 1:50. Niestety na jednym z okrążeń nasza zawodniczka zbyt mocno opóźniła hamowanie przed szykaną. Aby ratować się przed upadkiem Monika musiała „ściąć" oba zakręty szykany, za co została natychmiast ukarana karą +30 sekund. Następnie doszło do nieporozumienia z sędziami wirażowymi, którzy pokazywali Monice niebieską flagę. W efekcie całego zamieszania Monika została zatrzymana na poboczu toru i chwilę później odesłana do Pit Lane
Po wyścigu Monika powiedziała: Start poszedł mi bardzo dobrze, na pierwszych okrążeniach wyprzedziłam kilka rywalek i jechałam bardzo pewnie. Jestem zadowolona z czasów okrążeń, które udało mi się uzyskać. Z kółka na kółko byłam coraz szybsza, zwiększając dystans nad Sharon Mermet na Kawasaki. Kiedy zbyt szybko dojechałam do szykany, hamowanie i przejazd w linii prostej przez zakręty był jedynym ratunkiem przed upadkiem, gdybym spróbowała pojechać właściwym torem, manewr mógł skończyć się upadkiem. Rozumiem nałożenie na mnie kary czasowej, ale irytujący był brak jakiegokolwiek powiadomienia o tym fakcie. Miałam wrażenie, że na prostej startowej sędziowie powinni wystawić tablicę z informacją, nic takiego nie miało miejsca. Samo zatrzymanie mnie podczas wyścigu to chyba wynik nieporozumienia, ale cóż, takie rzeczy zdarzają się i nie cofniemy czasu, żeby powtórzyć wyścig. - komentuje Monika - Zdobyłam kolejne doświadczenia, poznałam nowy tor i wiem, że w przyszłości nie popełnię tych samych błędów.
Trzymamy za Monikę kciuki w kolejnych startach!
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeKolega Lovtza wykorzystał informację prasową jako źródło informacji. Nasz tekst to nie jest kopia informacji prasowej, tylko materiał przez nas stworzony. Nie mamy obowiązku publikowania materiałów...
Odpowiedzszkoda tylko, że ol. Lovtza zapomniał, iż nie jest autorem info, a się pod nim podpisuje, a poza tym dzieci znów bawią się w edycję prasówek...
Odpowiedz