Mistrz kamuflażu - uciekając przed strażą leśną ukrył skuter pod gałęziami
Dwaj kierowcy skuterów śnieżnych, poruszający się po chronionym obszarze Karkonoszy, zostali kilka dni temu zatrzymani przez policję i miejscowe służby leśne. Jeden z nich uciekając nieudolnie próbował ukryć siebie i pojazd pod warstwą gałęzi.
Temat jazdy po lesie jest u nas bardzo drażliwy. Z jednej strony nie wolno tego robić, z drugiej bardzo brakuje miejsc do legalnego uprawiania jazdy terenowej motocyklami, quadami oraz innymi pojazdami. Są jednak w Polsce szczególne obszary, co do których wszyscy powinniśmy być zgodni co do bezwzględnego zakazu jazdy - parki narodowe czy obszary chronione Natura 2000. Niszczenie tych miejsc, zwłaszcza przez jazdę poza wyznaczonymi szlakami, jest absolutnie naganne.
Na początku marca w rejonie Przełęczy Okraj w Karkonoszach miała miejsce obława na dwóch mężczyzn poruszających się skuterami śnieżnymi po obszarach chronionych. Wzięli w niej udział funkcjonariusze policji i Straży Leśnej oraz strażnicy z Karkonoskiego Parku Narodowego.
Uciekającym nie przeszkadzał brak śniegu, przynajmniej do czasu. Jeden ze skuterów w pewnym momencie odmówił współpracy, a jego właściciel postanowił odkurzyć umiejętności harcerskie. Zebrał trochę gałęzi, którymi przykrył pojazd i miał również nadzieję ukryć siebie. Został jednak szybko namierzony i zatrzymany. Jego kolegę złapano kilka kilometrów dalej, również w lesie. Obaj miłośnicy górskich wycieczek czekają na sprawę przed sądem, gdzie odpowiedzą za nielegalny wjazd do lasu, płoszenie zwierzyny i niszczenie ściółki.
Nielegalne poruszanie się w terenach leśnych pojazdami silnikowymi jest zagrożone mandatem do 1000 zł, ale jeśli przedstawiciel służb, który zatrzyma kierowcę uzna, że dokonał on większych zniszczeń, sprawa kierowana jest do sądu. Nałożona grzywna może być o wiele większa.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze