Mikołaj Tempka: pierwszy pokaz po długiej przerwie. Odmrażamy FMX! [WYWIAD]
Mikołaj Tempka to najmłodszy zawodnik teamu Freestyle Family. Jest też najmłodszym polskim riderem, który od zeszłego roku wykonuje salto w tył na motocyklu. Mikołaj nie nudził się w czasie pandemii i ostro trenował, jednak w FMX’ie nic nie zastąpi występów przed publicznością. Ten pierwszy po długiej przerwie właśnie niedawno się odbył.
- Cześć Mikołaj! Co u ciebie?
Mikołaj Tempka: - Siemanko! Powoli do przodu. Dla mnie sezon ledwo się zaczął, także latam całymi dniami!
- Widzieliśmy, że w miniony weekend miałeś pokaz. Powiedz nam coś więcej
MT: - Dokładnie! W końcu, po prawie rocznej przerwie udało nam się dać pokaz! Razem z Freestyle Family polataliśmy na Motosercu w Warszawie.
- Wyjaśnij niewtajemniczonym, czym jest Motoserce?
MT: - To ogólnopolska akcja zbiórki krwi organizowana przez motocyklistów zrzeszonych przy Kongresie Polskich Klubów Motocyklowych. Super akcja! Zbiórka krwi, pokazy Freestyle Motocrossu i koncerty znanych zespołów, m.in.: IRA czy ExMaanam. Czyli przyjemne z pożytecznym!
- Jak to jest wrócić po takiej przerwie do pokazów?
MT: - Zdecydowanie nie było łatwo. Pierwszy skok na mobilne lądowanie, tym bardziej po takiej przerwie, jest bardzo stresujący. Finalnie pierwszy trening udał się naprawdę dobrze, oblataliśmy lądowanie, wszystkie tricki były perfekcyjne.
- Czym różni się lądowanie mobilne od ziemnego?
MT: - Mobilne lądowanie to ciężarówka z stalowo-drewnianą konstrukcją imitującą klasyczne ziemne lądowanie. Latanie na taką konstrukcję jest mniej bezpieczne. Po pierwsze, jest dużo twardsze, niż ziemia, a po drugie, ma mniejsze wymiary (jest niższe i krótsze), dlatego zakres, w którym możemy wylądować zdecydowanie się zmniejsza. Poza tym to skok jak każdy inny.
- Czy publiczność dopisała?
MT: - Oczywiście! Mieliśmy trzy pokazy w ciągu jednego dnia i na każdym było pełno ludzi! Tak jak my byliśmy głodni latania, tak kibice tęsknili za widowiskiem. A po pokazie standardowo ustawiła się kolejka po zdjęcia i autografy!
- To gdzie widzimy się następnym razem?
MT: - Póki co wszystko jeszcze stoi pod znakiem zapytania, ale dogrywamy różne imprezy. Planowo 11 września ma odbyć się Freestyle Heroes w Gliwicach. Mam nadzieję, że wszystko wypali. Wpadajcie na moje socjale: Facebook oraz Instagram, na których na bieżąco wrzucam informacje.
- W takim razie powodzenia i do zobaczenia!
MT: - Dzięki! Oby jak najszybciej!
Zdjęcia: Michał Pawlak
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze