Melandri: Potraktowali Carlosa jak kawał plastiku
Gdy prezentowaliśmy Wam wyniki pierwszej rundy WSBK na Philip Island wspomnieliśmy o poważnym wypadku, którego sprawcą był Carlos Checa, a niechcianym uczestnikiem również Marco Melandri, którego Hiszpan zabrał ze sobą z toru. O ile wypadek można potraktować jako jeden z wielu incydentów wyścigowych, o tyle dyskusję wywołały zarzuty Melandriego pod adresem organizatora, w konkretnie służb ratowniczych.
Checa po upadku leżał nieprzytomny na torze, podbiegł do niego Marco i próbował pomóc. Włochowi nie spodobała się, jego zdaniem, zbyt opieszała interwencja australijskich ratowników:
- Potraktowali Carlosa jak kawał plastiku, podczas gdy on leżał na ziemi nieprzytomny. Wysłali mnie na siłę do centrum medycznego, a jego zostawili tam na miejscu.
Świat wyścigowy ma ciągle w pamięci śmierć Simoncellego, czy chociażby ubiegłoroczny wypadek Lascorza. Pytanie czy takie reakcje jak Melandriego są wynikiem przewrażliwienia, czy może po prostu powinniśmy przyzwyczaić się do tego, że wyścigi motocyklowe nie są najbezpieczniejszym sportem na tej planecie…
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeJak przywaliłem bokiem kasku o asfalt to też mi zerwało szybę(Lazer) I w nowym(Caberg) mocowanie szyby też nie wygląd na takie co by mogło to przetrzymać. Nawet nie sądziłem że są kaski w których ...
OdpowiedzLazer i Caberg - to jest odpowiedź na twoje pytania. Ta sama półka co Nolan, AGV i Xlite.
OdpowiedzNo sorry. Ale i jeden i drugi był dla mnie wydatkiem. I staram się w nie latać w Naxa. I szczerze to Lazer jak dla mnie spisał się świetnie. Miałem pęknięte 2 żebra i rozoraną całą lewą stronę kasku, ale żadnego wstrząsu mózgu ani specjalnie nie bolało uderzenie. No i blenda jakby na kasku została :)
OdpowiedzOk. Arai w każdym kasku ma osłonięte mocowanie wizjera.
OdpowiedzEh te włoskie kaski. Sytuacja że odpada wizjer w czasie gleby jest po prostu niedopuszczalna, twarz i oczy zostają wtedy bez ochrony. Ten xlite to takie samo gó...o jak AGV.
OdpowiedzNie masz racji kolego. Wizjer to najsłabsza część kasku. Ma co do zasady ODPAŚĆ przy upadku, po to, żeby się nie połamać i zadźgać twarzy motocyklisty plastikiem. Wyobraź, sobie, że masz niby lekkiego szlifa, ale niefortunnie suniesz twarzą po asfalcie, wizjer się łamie na kilka części, nie odpada a jedna z tych wcale miłych ostrych jak nóż części wbija Ci się w oko... WIZJER MA ODPAŚĆ.
OdpowiedzWyobraź sobie że mam jako takie pojecie o kaskach bo zajmuje sie nimi poniekad zawodowo. Odpasc maja wszystkie uchwyty, zaczepy, spoilery zeby zawadzajac o przeszkody nie skreciły ci karku. Tymczasem wizjer MUSI pozostac na miejscu. Wyobraz sobie ze takim kaskiem bez wizjera uderzasz w zwir przy predkosci 100km/h. Drobne kamyki wydłubuja ci przy tej predkosci oczy z czaszki. Nie musisz mi wierzyc, zapytaj ludzi z Arai, Shoei, Sharka albo Shubertha czy w ich kaskach wizjery mają odpaść czy zostać na miejscu.
Odpowiedzzostać mają we wszystkich!a ale dziecko 6 kg przy zderzeniu z przeszkodą przy prędkości 60 km/h przelatuje przez fotele w aucie ważąc 350kg,carlos waży troszkę więcej i jechał troszkę szybciej i nie wierzę że kawałek plastiku musi to wytrzymać obojętnie czy to shoei arai czy agv
OdpowiedzNo to nie wierz.
Odpowiedzxlite jest chyba hiszpański....
OdpowiedzXLite to dziecko Nolana :)
OdpowiedzAle Nolany są dość dobre.?
OdpowiedzMoże na budowie, ale chyba nie na moto.
OdpowiedzNo popatrz, dla Ciebie się nie nadaje a Melandrii w nim lata... Stoner też jeździł w nolanie i jeszcze kilku innych. Zakładam, że goście z czołówki światowej nie nosiliby gówna tylko ze względu na parę $, ale pewnie Ty wiesz lepiej.
OdpowiedzPierwsze primo - czołówka jeździe w tym za co dostaje kasę. Drugie primo - kaski, albo ciuchy które robi sie dla zawodników często są tylko z wyglądu podobne do tych sprzedawanych w sklepie.
OdpowiedzCzyli wiesz lepiej :)
Odpowiedz