Mateusz "Malina" Łukaszek ginie w wypadku
Dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Maliny, znanego w środowisku motocyklowym jako twórcy rapu traktującego o motocyklach. Tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce wczoraj ok. godziny 18:45 w Czarnorzekach w powiecie krośnieńskim. Z ustaleń policji wynika, że kierowca motocykla stracił panowanie nad pojazdem jadąc po łuku i spadając z niego uderzył w przejeżdżającego Forda Transita. Motocyklista mimo wysiłków lekarzy zmarł w drodze do szpitala. Malina miał 18 lat. Jego klipy z łatwością możecie znaleźć w Internecie.
|
Komentarze 200
Pokaż wszystkie komentarzewłaśnie przez takich motocyklistów podnieśli wiek na kategorie A do 24 lat po za tym muzyka pełen szacun
Odpowiedzginą i ginąc będą nie zwłocznie na wiek na wypadki nie ma rady ... może to nie być z twojej winy a możesz zginać
Odpowiedz27.09.2017r. Pozdrowienia dla [Maliny*] tam w górze ''Niech ziemia lekką Będzie'' Dzięki jego piosenkom zakochałem się w moto ON NIGDY NIE ODEJDZIE W NIE PAMIĘĆ LWG!!
Odpowiedz27.09.2017r. Pozdrowienia dla [Maliny*] tam w górze ''Niech ziemia lekką Będzie'' Dzięki jego piosenkom zakochałem się w moto ON NIGDY NIE ODEJDZIE W NIE PAMIĘĆ LWG!!
OdpowiedzOrientuje się może ktoś czy stoi tam jeszcze krzyż? Ktoś mi powiedział, że tego krzyża tam nie ma
OdpowiedzKrzyż nadal stoi, ale w Korczynie (ul. Pelczara między patelnią a odbiegającą ul.Leśną), a nie w Czarnorzekach. :)
OdpowiedzCzy ten krzyż coś wnosi?... stoi ich tysiące, wiele z kaskami i nikogo niczego nie uczą.
OdpowiedzBo na głupotę nie ma rady😀
OdpowiedzGłupota to twój komentarz człowieku, kpisz z mojego idola!
OdpowiedzTak tylko pytam przecież ;) Wiem, że stoi ich tysiące, bo w mojej okolicy też ich można sporo znaleźć. Mnie akurat uczą. Uczą mnie pokory. Zbliżając się do zakrętu nikt nie wiedział, że tak będzie.
OdpowiedzW każdym niebezpiecznym sporcie - pasji pokora i wyciąganie wniosków to podstawa, żeby nie odebrać sobie tego, co się kocha. Oraz nie odebrać siebie tym którzy nas kochają. Często czytam tych, którzy uważają że sa tacy zajebiści, a to co robią jest najwspanialsze na świecie ...i warto za to zginąć. Nic głupszego... Sam uprawiam niebezpieczna pasje - paralotniarstwo. Straciłem już kilku kolegów i wiem, że dla żadnej pasji nie warto ginąc. Warto żyć dla niej... cieszyć się nią, ale mądrze i z pokorą. Tak byśmy sami nikt z naszych bliskich nie cierpiał. Tak by przez wlasna nieodpowiedzialność nie odebrać tez życia komuś postronnemu. ...pozdrawiam.
OdpowiedzZawsze podziwiałem paralotniarzy i lubiłem patrzeć jak ktoś na paralotni leci. Też myślę, że nie warto ginąć za pasję. Mamy przecież rodziny, znajomych, przyjaciół i drugie połówki dla których warto żyć. Nie potrzeba Nam "młodych gniewnych". Co prawda sam mam zaledwie naście lat ale jakoś mnie nie korci to przysłowiowe "zapierdalanie". Nie przeciągam do końca, a gdy widzę zakręt - zwalniam. Żyję by jeździć, jeżdżę po to by żyć! To jest moje motto, którego się trzymam. Pozdrawiam również!
OdpowiedzUkłon za podejście. Ja z kolei mam jaz trochę lat i wiele widziałem. Widziałem jak szybko i czasem głupio się ginie. Jak czasem chwila bezmyślności czy nieprzemyślana decyzja sprawia że nic już nie jest takie samo. A wtedy wszystkie teorie czy filozofie przestają mieć znaczenie. Czasem mnie pytają czy się nie boję latać. Odpowiadam że się boję i dlatego jeszcze latam. Gdy przestane się bać, przestanę tez latać. Strach sprawia że jesteśmy ostrozni i zmusza do myślenia, przewidywania oraz wyciągania wniosków. Stwierdzenie: "tylko głupi się nie boi" ma głębokie znaczenie. W moim środowisku, jak wszędzie tez nie brakuje " zajebistych i nieśmiertelnych". Tępimy ich bo często staja się zagrożeniem dla reszty. Najczęściej są tacy odważni i pewni siebie do pierwszego dobrego przywalenia, gdy mocno zaboli lub co gorsze, pierwszej poważnej kontuzji. Ciesz się swoją pasją ... jak najdłużej i możliwie najlepiej. I zawsze z takim podejściem jak obecnie. Każda jest piękna. Oto namiastka mojej pasji / włącz HD/ https://www.youtube.com/watch?v=I4gWrI76v80
OdpowiedzMalina to wzór do naśladowania, był młodym, mądrym i wspaniałym chłopakiem. Jego teksty poruszają i cały czas mam go w sercu. Zaginął przez złe warunki atmosferyczne i zmarł w drodze do szpitala, ...
OdpowiedzJa myślałem że się ginie przez głupotę, a nie warunki atmosferyczne
OdpowiedzJakby był mądry to by żył.
OdpowiedzA ty jak byłbyś mądry to byś się zastanowił co piszesz
Odpowiedzhahaah xD dobre, rozjebałeś mnie tym :D śmiałem się przez 2 minuty xDDDDD
OdpowiedzTrochę już minęło od wypadku, jednakże my pamiętamy :( Gdy słucham piosenki poświęconej dla Bociana robi mi się przykro gdyż 2 miesiące później on już nie żył :'( LwG stary.
Odpowiedz